Analiza opłacalności produkcji tuczników

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | miroslaw.lewandowski@agropolska.pl
01-04-2014,13:25 Aktualizacja: 02-12-2014,11:26
A A A

Aby w obecnej sytuacji producenci zarobili na tucznikach, zakłady mięsne powinny płacić 5,50 zł netto za kg żywej wagi.

Wskutek pojawienia się w Polsce dwóch przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików ceny skupu tuczników wyraźnie spadły. W związku z tym zmalała także opłacalność produkcji trzody chlewnej. Według danych zebranych przez Ministerstw Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na początku marca zakłady mięsne płaciły średnio nieco ponad 4 zł netto za kg żywej wagi.

Tańsze, bo własne

Jak przekłada się to na zysk producentów? Dr Marian Kamyczek z Instytutu Zootechniki w Pawłowicach przeprowadził analizę opłacalności produkcji trzody chlewnej w marcu bieżącego roku.

Okazuje się, że hodowcy którzy bazowali na importowanych prosiętach i mieszankach pełnoporcjowych pochodzących z zakupu produkowali poniżej progu opłacalności, a więc tracili. Nieco mniejsze straty ponosili ci, którzy kupowali prosięta, ale sami produkowali paszę. Najmniej stracili, a w drugiej połowie marca nawet zyskali ci, którzy we własnym zakresie produkowali prosięta i przygotowywali mieszanki paszowe.

Trzy warianty produkcji

Analiza obejmuje trzy warianty produkcji tuczników. W pierwszym autor uwzględnił prosięta i paszę pochodzące z zakupu. Cena importowanego bądź kupionego od krajowego producenta prosięcia wynosiła 260 zł. Zużycie paszy na cały okres tuczu - 2,74 kg na kg przyrostu. Jest ono porównywalne ze średnim zużyciem notowanym w stadach produkcyjnych m.in. w Danii i Bawarii. Zwierzęta są żywione dwiema mieszankami paszowymi. Wartość mieszanek pełnoporcjowych została obliczona na podstawie analizy MRiRW. Z kolei koszt wyprodukowania własnej paszy został obliczony na podstawie cen śruty sojowej i rzepakowej notowanej w porcie w Gdańsku i na giełdzie MATIF oraz zbóż paszowych na podstawie raportów tygodniowych ministerstwa rolnictwa.

Autor przyjął także założenie, że 70 proc. wszystkich kosztów wyprodukowania tucznika stanowi pasza, a pozostałe 30 proc. to zużycie prądu, koszty pracy itd. W trzecim wariancie dr Kamyczek założył, że prosięta pochodzące z własnego chowu kosztują 210 zł. W tej cenie mieszczą się pasza zjedzona przez maciorę i wydatki związane ze zdrowotnym programem profilaktycznym.

 

 

Napisz do autora: 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA