Udany sezon dla hodowców owiec. Pogoda sprzyja wypasowi

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
23-09-2016,10:10 Aktualizacja: 23-09-2016,10:40
A A A
Nawet do końca października może potrwać tegoroczny wypas owiec w Bieszczadach i Beskidzie Niskim - powiedział Stanisław Kutyna z Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku. Dodał, że tegoroczny sezon był dla hodowców owiec udany. 
 
Tradycyjnie wypas kończy się w ostatniej dekadzie września. - W tym roku warunki pogodowe sprzyjają wypasowi. Trawy nie brakowało, a i większość wyprodukowanych w bacówkach wyrobów została sprzedana turystom - zaznaczył.
 
Podobnie jak w latach poprzednich największym zagrożeniem dla owiec były ataki wilków. - Przy stadach cały czas musiał przebywać człowiek wraz z kilkoma owczarkami podhalańskimi - podkreślił Kutyna.
znęcanie się nad zwierzętami, kozy, owce, Szczyrk, hodowla owiec, przestępstwo

Dramat w Szczyrku. Hodowca zagłodził kozy i owce

Za znęcanie się nad stadem owiec i zagłodzenie 53 z nich odpowie przed bielskim sądem hodowca ze Szczyrku Robert J. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia - podały służby prasowe Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. Zdaniem śledczych...
Na pastwiskach w Bieszczadach i Beskidzie Niskim od końca kwietnia wypasa się blisko 5 tys. owiec. Połowa z nich to były zwierzęta należące do baców z okolic Nowego Targu na Podhalu. Pozostałe stada są własnością miejscowych hodowców; większość z nich to górale z Podhala, którzy na stałe osiedlili się w Bieszczadach.
 
Zwierzęta wypasane są wokół bacówek m.in. w okolicach Nowego Łupkowa, Średniej Wsi w Bieszczadach czy Krempnej w Beskidzie Niskim. W każdej bacówce stado liczy od 500 do nawet 1500 sztuk.
 
Przez cały wypas każdy juhas opiekuje się co najmniej setką owiec. Musi je m.in. wydoić dwa, trzy razy dziennie; pierwszy udój zaczyna się o czwartej rano, ostatni o ósmej wieczorem.
 
Juhasi zajmują się też dostarczaniem mleka do mleczarni i wyrobem serów. Ważnym obowiązkiem jest również pilnowanie stad przed atakami wilków.
 
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim wypasa się owce dwóch ras: polską owcę górską i cakiel podhalański. Należą one do niezbyt dużych zwierząt. Dostarczają skóry, wełnę, chude mięso, mleko do wyrobu serów owczych. Są dobrze przystosowane do niekorzystnych warunków środowiskowych, np. opadów i niskich temperatur.
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA