Setki padłych świń i tysiące litrów mleka zutylizowane po nawałnicach
Padłe świnie, bydło oraz drób i dziki. Tysiące litrów mleka, które zostało zutylizowane. To bilans nawałnic, które w sierpniu przeszły nad Polską. Najbardziej ucierpieli hodowcy i producenci zwierząt z woj. pomorskiego, kujawsko-pomorskiego oraz wielkopolskiego.
Zwierzęta hodowlane, ale także dzikie ucierpiały z powodu zniszczonych budynków inwentarskich, od porażenia prądem i piorunem czy połamanych drzew.
Mięso z uboju w gospodarstwie nie trafi do sprzedaży
- Zginęło ponad 700 sztuk trzody chlewnej, bydło, 10 tys. sztuk brojlerów w wyniku braku prądu ponieważ nie było wentylacji. Również dotyczyło to produkcji rybnej - mówił dla TVP 1 Paweł Niemczuk, główny lekarz weterynarii.
Zakłady produkujące żywność pochodzenia zwierzęcego również borykały się ze sporymi problemami. Straty zostały tam wywołane głównie brakiem dostaw prądu. Produkcja była utrzymywana przy pomocy straży pożarnej i agregatów prądotwórczych.
Producenci mleka mieli poważne problemy z udojem, a zakłady mleczarskie z przetwórstwem tego surowca.
- Istniał problem ze składowaniem mleka. W związku z powyższym niestety około 5 tysięcy litrów zostało ale zutylizowane w postaci wylania na pole. Ponad tysiąc litrów mleka zostało przetworzone czy też wykorzystane bezpośrednio w gospodarstwie przy spajaniu - mówił dla TVP 1 główny lekarz weterynarii.
Tlenek cynku w paszy jeszcze przez pięć lat?
Skutki nawałnicy są cały czas usuwane. Służby mogą więc nadal znajdować padłe zwierzęta przyzagrodowe i dzikie.
- Mam taki apel i to do służb leśnych i do rolników, żeby zgłaszać takie przypadki powiatowym lekarzom weterynarii. Poinformować podmioty, które zajmują się zbiórką i utylizacją padłych zwierząt. Tkanka organiczna po jakimś czasie może bowiem stanowić zagrożenie w postaci różnego rodzaju zakażeń - mówił dla TVP 1 Paweł Niemczuk.
W wyniku nawałnic zginęły również dziki. W przypadku tych zwierząt służby weterynaryjne wystosowały specjalny apel.
- Wszystkie dziki w kraju padłe bądź zabite powinny być badane. W związku z tym proszę to zgłaszać, żeby powiatowi lekarze weterynarii mogli pobrać próbki i wysłać do badań - podsumował główny lekarz weterynarii.
- Książki warte polecenia: Hodowla i chów gęsi |Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych |Choroby bydła - podstawy diagnostyki i terapii |Sygnały świń