Minister odpiera zarzuty hodowców. Rząd wspiera produkcję zwierzęcą
- Zarzut, że nie wspieramy produkcji zwierzęcej w Polsce jest zarzutem, który nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością - mówił do hodowców Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.
Od piątku w Poznaniu odbywa się Narodowa Wystawa Zwierząt Hodowlanych. Zdaniem części obecnych tam przedstawicieli związków branżowych, obecna polityka rządu zmierza do ograniczania polskiej hodowli.
Narodowa Wystawa Zwierząt Hodowlanych rozpoczęta
Imprezie z udziałem szefa resortu towarzyszył dźwięk gwizdków. W hali, w której odbywała się uroczystość, wywieszono plakaty wyrażające "sprzeciw wobec zabrania dotacji na rozwój polskiej hodowli" oraz hasła: "wieś jest do karmienia a nie do dojenia", "rząd - najlepszy dojarz RP", "rząd grabarzem polskiej hodowli". Część hodowców pojawiła się w czarnych koszulkach.
- Hodowla jest elementem produkcji zwierzęcej. Naszym wspólnym celem jest to, żeby rozwinąć produkcję zwierzęcą w każdym gatunku zwierząt, które hoduje się w Polsce. Hodowla jest tym elementem, który musi służyć wszystkim polskim rolnikom, a nie tylko wąskiej grupie hodowców - powiedział Ardanowski.
Jak podkreślił, zarzut, jaki jest formułowany, że nie wspieramy produkcji zwierzęcej w Polsce - czy to bydła, czy koni, drobiu czy zwierząt futerkowych czy hodowli owiec, kóz i wszystkich innych gatunków - jest zarzutem, który nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością.
- Bo czym proszę państwa jak nie pomocą dla rolników zajmujących się produkcją zwierzęcą jest choćby zwiększenie paliwa rolniczego, uwzględnienie użytków zielonych przy pomocy suszowej, rozszerzenie możliwości sprzedaży produktów pochodzenia zwierzęcego w rolniczym handlu detalicznym, w sprzedaży bezpośredniej - wymieniał minister.
Szef resortu rolnictwa zapewnił, że państwo nie wycofuje się ze wsparcia produkcji zwierzęcej w Polsce.
- Ta produkcja będzie wspierana, będzie mocno podtrzymywana i będzie się rozwijała. Bardzo liczę na jej rozwój w każdej dziedzinie. Największe nadzieje wiążę z bydłem mięsnym, z niektórymi gatunkami drobiu, z rozwojem produkcji jagnięciny - mamy do tego dobre warunki. W każdej dziedzinie możemy zwiększać produkcję - powiedział.
- Naszą wspólną troską będzie tylko to, gdzie dobrze to ulokować i sprzedać za dobre pieniądze. Będziemy wprowadzali również nowoczesne metody uwiarygadniana żywności w oczach coraz bardziej rozkapryszonych, zamożnych konsumentów - podkreślił na koniec Ardanowski.