Krajowe źródła białka gwarantują bezpieczeństwo paszowe
Nasiona roślin strączkowych są dobrym komponentem do wytwarzania koncentratów białkowych pochodzenia krajowego. Ich rola w żywieniu zwierząt wzrośnie od 1 stycznia 2017 r. kiedy wejdzie w życie zakaz stosowania pasz modyfikowanych genetycznie.
Rodzime źródła białka roślinnego w żywieniu zwierząt monogastrycznych, to główne zagadnienie sympozjum zorganizowane 26 października w Gospodarstwie Rolnym Andrzeja Morawskiego. Spotkanie zostało zorganizowane przez naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu przy współpracy Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie oraz Wytwórni Pasz „Morawski”.
-Cena poekstrakcyjnej śruty sojowej od wielu lat regularnie rośnie i według prognoz będzie rosła nadal. Dlatego trzeba szukać alternatywy w krajowych źródłach białka. W Polsce coraz większym zainteresowaniem cieszy się uprawa soi. Jednak trzeba pamiętać, że jej nasiona zawierają inhibitory trypsyny, które hamują przyswajanie białka. Dlatego dopiero po odzyskaniu z nich oleju nadają się one do spożycia przez zwierzęta – tłumaczył prof. dr hab. Andrzej Rutkowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
O uprawie roślin strączkowych opowiedział prof. dr hab. Jerzy Szukała z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Jego zdaniem jednorazowe zastosowanie uproszczonej bezorkowej uprawy roli pod groch, łubin żółty, łubin wąskolistny i łubin biały przynosi korzyści ekonomiczne w postaci mniejszego nakładu pracy (o 19%), oszczędności paliwa na zabiegi agrotechniczne (o 35%) oraz obniżenie kosztów produkcji (8-15%).
Więcej na temat sympozjum będzie można przeczytać w Hoduj z Głową Świnie nr 6/2015. Zaprenumeruj