Hodowco, od leków jest lekarz weterynarii
Hodowcy, którzy kupują leki dla zwierząt przez Internet mogą mieć kłopoty. Lekarze weterynarii przestrzegają przed tym procederem.
Preparaty lecznicze oraz antybiotyki są zazwyczaj kupowane na podstawie wypisanej przez lekarza weterynarii recepty. Tymczasem handel nimi w Internecie kwitnie. Jak podaje TVP 1, wiele z nich pochodzi z nielegalnego źródła i może być podróbką powszechnie stosowanych środków.
Kupno substancji leczniczych dla zwierząt w Internecie nie jest trudnym zadaniem. Można tam znaleźć środki, które mają poprawić apetyt czy wzrost.
- Lekarze weterynarii przestrzegają przed zakupem nielegalnych leków
- Stosowanie leków niewiadomego pochodzenia może zaszkodzić zwierzętom
- Takie leczenie może wpłynąć na pojawianie się opornych na leki szczepów bakterii
- Mięso od takich zwierząt może zawierać pozostałość niebezpiecznych substancji
- Inspekcja Weterynaryjna zgłasza takie procedery do organów ścigania
Leki groźne dla zwierząt krążą w internecie
Konsumenci mogą ucierpieć
Hodowcy w Internecie mogą także kupić znacznie bardziej zaawansowane środki, typowo lecznicze, które mają zwalczać choroby zakaźne.
Kupowanie oraz oferowanie leków weterynaryjnych w Internecie, jak podaje TVP 1, jest nielegalne. Ponadto nie wiadomo, jak one były przechowywane i transportowane.
- Bardzo ważne jest przede wszystkim postawienie diagnozy czyli stwierdzenie, na jaką chorobę jest chore dane zwierzę czy stado. Bez tego leczenie odbywa się na ślepo i musi się źle skończyć - mówił dla TVP 1 Marek Mastalerek z Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
Hodowcy, którzy decydują się na zakup takich środków ryzykują zdrowie a nawet życie zwierząt. Ponadto pośrednio mogą także zaszkodzić konsumentom.
Mięso pochodzące od nielegalnie leczonych zwierząt może zawierać pozostałości niebezpiecznych substancji.
Niższe zapotrzebowanie na pasze
Hodowcy odradzają leczenie zwierząt "na ślepo"
Rolnicze związki przyłączają się do apelu lekarzy weterynarii o to, aby nie leczyć zwierząt na własną rękę kupionymi w Internecie środkami niewiadomego pochodzenia.
- Odradzamy zakupu leków z niewiadomych źródeł i niewiadomego pochodzenia. Od diagnostyki, od leków są lekarze weterynarii. Opierajmy się na ich wiedzy i doświadczeniu, korzystajmy z ich usług. To jest jedyna droga zgodna z prawem i zdrowym rozsądkiem - mówił dla TVP 1 Jacek Zarzecki, Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Leczenie zwierząt takimi środkami może spowodować podatność kolejnych pokoleń na choroby i pojawienie się nowych lekoopornych szczepów bakterii.
W rozmowie z TVP 1 Marek Mastalerek z Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej podkreślił, że oporność np. poszczególnych szczepów bakterii, która powstaje u zwierząt grozi tym, że takie patogeny mogą się później przenosić na ludzi.
Z nielegalnym obrotem środkami leczniczymi walczą lekarze weterynarii, ale także Inspekcja Weterynaryjna. Ta za każdym razem zgłasza taki proceder do organów ścigania.
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych|Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)