Polska zyskała na aferze fipronilowej. Wywóz jaj poszedł w górę
W sierpniu Polska wyeksportowała najwięcej (blisko 50 tys.) jaj w minionym roku. To efekt problemów konkurencji na zachodzie Europy, gdzie w jajach wykryto owadobójczy środek przeciwko wszom i pchłom, zawierającym trujący fipronil.
We wrześniu i październiku wzmożony popyt na nasze jaja nadal był duży i wyniósł odpowiednio 34 oraz 22 tys. ton. Dla porównania, w pierwszym półroczu 2017 roku miesięczny wolumen eksportu kształtował się od 14,5 tys. ton do 18,7 tys. ton.
Jaja tanieją. To może być trudny rok dla producentów
- Całościowe spojrzenie pokazuje, że w "kwartale fipronilowym" wyeksportowaliśmy 105 tys. ton jaj, czyli prawie połowę rocznej wielkości wysyłek licząc od stycznia do października. W tym czasie polskie firmy zwiększyły wywóz o 12 proc. w skali roku - mówi Katarzyna Gawrońska, główny specjalista Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
- Co więcej, ubiegłoroczne osiągnięcia za dziesięć miesięcy na poziomie 218 tys. ton są zaledwie o 5 proc. niższe od wysyłek z 2016 roku. Tym samym nadrobiliśmy stratę z początku minionego roku. Przypomnijmy, że wyniki sprzedażowe za pierwsze siedem miesięcy 2017 roku nie były tak optymistyczne - notowano spadek wolumenu wywozu r/r o jedną piątą - dodaje ekspertka.
W szczycie afery fipronilowej prawie połowa naszych jaj trafiała do Niemiec (50 tys. ton), a ponadto przede wszystkim do Holandii (33 tys. ton). Około 80 proc. eksportu pokryło lukę podażową w tych krajach.
Skandal odbił się na stabilności rynków we wszystkich krajach w Europie. Statystyki potwierdzają braki jaj w Rumunii, we Włoszech, w Czechach, na Węgrzech czy w Belgii.
Drobiarze mogą mieć spory problem. Ma wzrosnąć eksport z krajów Mercosur
Zamieszanie na rynku było więc impulsem dla wielu firm przemysłu spożywczego do sięgnięcia po tańsze zagraniczne towary.
Od wielu lat jesteśmy przyzwyczajeni do importu produktów przetwórstwa jaj z obu Ameryk, jednak jesienią 2017 r. przywóz ten zdecydowanie przybrał na sile.
- Poza dostawami z Ameryki Północnej w proszek jajeczny i albuminy europejski przemysł zaopatrywał się w Argentynie. Jaja w skorupkach przyjeżdżały do Unii Europejskiej, m.in. z Albanii i Ukrainy. Najświeższe statystyki potwierdzają, że od stycznia do końca listopada Ukraina dostarczyła unijnym partnerom handlowym 1,9 tys. ton jaj w skorupkach i przetworów łącznie - twierdzi Gawrońska.
Ekspertka KIPDiP przekonuje, że obserwatorzy unijnego sektora jaj nie do końca doceniali wpływ firm naszego wschodniego sąsiada.
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych