Zarządzanie rozrodem krów. Co robić od porodu do wykonania pierwszej inseminacji?
Krowy mleczne w ciągu pierwszych 10 dni po porodzie powinny mieć rutynowo badaną temperaturę ciała, która jest dla hodowców źródłem wielu cennych informacji. Ponadto w tym czasie należy zwracać uwagę na zatrzymanie łożyska oraz choroby metaboliczne. Między 10 a 20 dniem ważna jest obserwacja i zarządzanie klinicznym zapaleniem macicy, a po 20 dniach aż do inseminacji obserwacja mlecznic pod kątem endometritis.
W dniach 16-17 listopada w Ślesinie w woj. kujawsko-pomorskim odbyła się IV edycja Alta Dairy School. Tym razem organizatorzy skupili się na rozrodzie krów mlecznych, a temat tegorocznego spotkania brzmiał: Jak podnieść zdolności reprodukcyjne?
Głównym wykładowcą dwudniowego szkolenia był Giovanni Gnemii z Włoch, lekarz weterynarii z 35 letnią praktyką oraz doktor nauk weterynaryjnych z zakresu rozrodu, USG oraz embriotransferu.
Najważniejsze, aby poród u krowy przebiegał prawidłowo. Giovanni Gnemii zachęcał hodowców do zapisywania jego przebiegu wg pięciopunktowej skali. Ocena 1 oznacza normalny poród bez patologii. Ocena 2 wytrawiana jest w przypadku asysty jednego pracownika. Ocena 3 to asysta dwóch pracowników lub pomoc mechaniczna. Ocena 4 wystawiana jest w sytuacji, kiedy następuje cesarskie cięcie. Z kolei ocena 5 oznacza asystę lekarza lub technika weterynarii.
- Niezwykle ważna jest jakość siary, którą odpajamy cielęta. Ma ona bezpośredni wpływ na termin pierwszej inseminacji przyszłej krowy - tłumaczył Giovanni Gnemii.
Jeśli jest ona złej jakości cielęta będą miały niższą odporność organizmu i mogą im się przydarzyć przypadki zapalenia płuc oraz biegunki. Wskutek tego opóźnia się termin pierwszej inseminacji oraz pierwszego porodu, który w najnowocześniejszych fermach bydła mlecznego na całym świecie przypada już na 22-24 miesiąc życia jałówki.
Badanie temperatury w pierwszych dniach po porodzie mówi nam o stanie zdrowotnym krów, jest tanie, szybkie i mało kłopotliwe. Każdy może je wykonać sam. Podobnie jak ocenę BCS czyli kondycji ciała mlecznic. Ta z kolei wskazuje na status energetyczny zwierząt.
- Kolejną czynnością jest ocena obrzęku wymienia i lokomocji krów co pokazuje, jak przebiegał u nich okres zasuszenia i jaki jest ich bilans anionowo-kationowy. Hodowcy powinni także zwracać uwagę na choroby metaboliczne okresu okołoporodowego jak ketoza, przemieszczenie trawieńca. Wszystko po to, żeby im zapobiegać i tym samym nie tracić pieniędzy, co w obliczu niskich cen mleka jest niezwykle istotne - podkreślał Giovanni Gnemii.
Więcej informacji na temat IV edycji Alta Dairy School będzie można znaleźć w Hoduj z Głową Bydło nr 1/2016. ZAPRENUMERUJ