Szansa na zmniejszenie kar za nadprodukcję mleka

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski, współpraca Małgorzata Felińska
20-05-2014,14:45 Aktualizacja: 27-11-2014,14:49
A A A

Polscy rolnicy drugi rok z rzędu zapłacą kary za przekroczenie krajowej kwoty mlecznej. Ministerstwo rolnictwa chce, aby – mając w perspektywie likwidację kwotowania mleka - Komisja Europejska zniosła redukcję współczynnika tłuszczowego, co pozwoliłoby znacząco obniżyć ich wysokość.

Według najnowszych informacji zebranych przez Agencję Rynku Rolnego, od 1 kwietnia 2013 r. do 31 marca 2014 r. ilość skupionego w Polsce mleka wyniosła 10 076 mld kg, po przeliczeniu na mleko o referencyjnej zawartości tłuszczu. Według tych danych ARR szacuje, że krajowa kwota przysługująca Polsce w bieżącym roku zostanie przekroczona o ok. 170 mln kg, czyli o 1,7 proc. Zgodnie z prawodawstwem unijnym, jeżeli kraj członkowski wprowadzi do obrotu mleko i przetwory mleczne przewyższające krajową kwotę, musi wnieść opłatę z tytułu nadwyżek. Dla roku kwotowego 2013/14 wynosi ona 27,83 euro za 100 kg mleka. W związku z tym przewidywana opłata, jaką Polska będzie musiałaby uiścić z tytułu nadprodukcji wyniesie ok. 47 mln euro czyli ok. 195 mln zł.

Według ARR, wysokość opłaty za kg nadprogramowego mleka będzie się kształtowała na poziomie 30 gr. Są to jednak wstępne dane, ponieważ wysokość opłaty zależy od wielu czynników, których nie można obecnie przewidzieć i oszacować. Jednym z nich jest współczynnik realokacji, określany na podstawie niewykorzystanego limitu kwotowego, rezerwy krajowej pozostającej do dyspozycji ARR oraz sumy przekroczenia kwoty mlecznej. Jest on jedną ze składowych wzoru, na podstawie którego oblicza się wysokość opłaty. Zgodnie z ustawą, zostanie on ogłoszony przez prezesa ARR najpóźniej do 30 sierpnia.

Winny współczynnik tłuszczowy

Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które odbyło się 8 maja Zofia Krzyżanowska, radca generalny w MRiRW poinformowała, że ministerstwo stara się uchronić producentów przed płaceniem kar. - Polska walczy o zniesienie redukcji współczynnika tłuszczowego, co może nam pozwolić na zbilansowanie produkcji do kwoty mlecznej. W mojej ocenie, w czerwcu Komisja Europejska przyjmie tę propozycję. Poprą nas Bułgaria i Rumunia, a być może także Francja - mówiła Krzyżanowska.

Co w praktyce oznacza zniesienie redukcji współczynnika tłuszczowego?

Każdy producent mleka ma swoją indywidualną kwotę oraz współczynnik tłuszczowy, który został dla niego ustalony w roku referencyjnym 2003/04. W sytuacji, kiedy rolnik sprzedaje do mleczarni surowiec o wyższej zawartości tłuszczu, ta sprawdza o ile przekroczył swój poziom i nadwyżkę przelicza na dodatkowe litry mleka. W ten sposób producentom, którzy mają zbyt wysoki poziom tłuszczu w mleku, a problem ten dotyczy zdecydowanej większości hodowców bydła w Polsce, mleczarnia nalicza dodatkowe litry. To grozi przekroczeniem indywidualnej kwoty i w konsekwencji naliczeniem kar za nadprodukcję. Zniesienie redukcji współczynnika tłuszczowego uniemożliwi ten proceder.

Zakupy albo kara

Jan Zawadzki ze wsi Ciemnoszyje w powiecie grajewskim (woj. podlaskie) ma 180 krów mlecznych, a całe jego stado bydła liczy 400 zwierząt. I stale się powiększa. - Nie chcemy zniesienia kwotowania mleka, ale jeśli Komisja Europejska tak ustaliła, to staramy się przygotować na rok 2015 – mówi. - I zwiększyć produkcję. Tymczasem za to właśnie Unia nas karze.

Rolnik nie zapłaci kary za nadprodukcję w tym roku kwotowym, ponieważ przewidująco w ubiegłym roku dokupił kwotę mleczną, a tym samym zwiększył limit swojego gospodarstwa z 700 tys. litrów mleka do 1,4 mln l. - Ale musiałem zapłacić za litr dodatkowej kwoty mlecznej 10 groszy, co mnie kosztowało 70 tysięcy złotych – zdradza. - Dodatkowym utrudnieniem jest współczynnik tłuszczowy, który dla mleka z mojego gospodarstwa wynosi 3,9 procent. Tymczasem mleko odstawiane teraz do skupu ma 4,18 procent tłuszczu. A więc na papierze odstawiam więcej mleka niż w rzeczywistości. Dlatego tak ważne jest zniesienie tego współczynnika.

Pakiet mleczny po zniesieniu kwot

Radca generalny w MRiRW przypominała, że Polska była jedynym krajem, który sprzeciwiał się zniesieniu kwotowania mleka. Po ich uwolnieniu wielu mniejszych hodowców może zrezygnować z produkcji, ponieważ konkurencja ze strony dużych ferm będzie dla nich zbyt silna. Dlatego podczas posiedzenia komisji Zofia Krzyżanowska zapewniała także, że gospodarstwa liczące do 50 krów, które po zniesieniu kwotowania mogą się znaleźć w trudnej sytuacji, otrzymają wsparcie na powiększanie stada i produkcji.

Przypominamy, że po zniesieniu kwotowania czyli od 1 kwietnia 2015 r. zacznie obowiązywać tzw. pakiet mleczny. Polska wprowadziła jego założenia na podstawie ustawy z 13 września 2013 r. o zmianie ustawy o organizacji rynku mleka i przetworów mlecznych. Dzięki niemu producenci będą mogli zawierać z przetwórcami pisemne umowy na dostawy mleka. Dodatkowo pakiet umożliwi zakładanie organizacji rolników w celu wzmocnienia ich siły przetargowej i negocjacyjnej.

Więcej na temat założeń pakietu mlecznego można przeczytać tutaj.

Napisz do autora:

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA