Sposoby na wykrywanie BRD
Często słyszy się, że „pen riding” (czyli z ang. „objeżdżanie wybiegu”) to w równej mierze sztuka i nauka, a niektórzy pen riderzy wydają się być obdarzeni szóstym zmysłem pozwalającym im dostrzegać nawet subtelne oznaki wczesnego stadium choroby układu oddechowego. Jeden system oparty na samych tylko obserwacjach prowadzonych przez człowieka ma ograniczenia, czego dowodem są nieprzerwanie notowane straty wynikające z występowania zespołu oddechowego bydła (BRD, bovine respiratory disease), pomimo postępów w profilaktyce i leczeniu tego zespołu chorobowego.
Dr n. wet. Edouard Timsit podczas konferencji z cyklu Academy of Veterinary Consultants omówił zastosowania różnych technologii w kontekście poprawy skuteczności wczesnego wykrywania BRD oraz zwiększania skuteczności leczenia. Doktor Timsit jest adiunktem specjalizującym się w chorobach bydła na Uniwersytecie w Calgary, a także współpracuje z Feedlot Health Management Services, będącą jedną z największych grup doradczych w sektorze bydła mięsnego w Ameryce Północnej.
W systemach opasu bydła na pastwiskach zwykle wykorzystuje się system D.A.R.T. służący do oceny osowiałości (D, depression), łaknienia (A, appetite), oddychania (R, respiration) oraz temperatury (T, temperature). W trakcie swojej pracy pen riderzy obserwują zachowania bydła pod kątem oznak osowiałości oraz wypatrują bardziej oczywistych, jawnych objawów BRD, np. wypływu z nosa czy przyspieszenia oddechów. Po przeniesieniu sztuk z podejrzeniem choroby do kojca szpitalnego, pracownicy farmy mierzą temperaturę rektalną, aby potwierdzić rozpoznanie choroby. Zanim jednak objawy kliniczne staną się zauważalne, choroba często już rozwinie się w organizmie, a płuca oraz inne tkanki mogą być trwale uszkodzone, co zmniejsza szanse na skuteczne leczenie.
Lekarze weterynarii i hodowcy bydła mają świadomość, że wcześniejsze wykrywanie choroby koreluje z efektywnym leczeniem, a jak wskazuje dr Timsit, wiele różnych technologii może potencjalnie ułatwiać wykrywanie chorych sztuk jeszcze zanim objawy kliniczne można dostrzec gołym okiem. Przy ocenie takich systemów należy w pierwszej kolejności wykazać ich dokładność w monitorowaniu i mierzeniu wskaźników zdrowotności zwierząt, takich jak aktywność ruchowa, zachowania związane z pobieraniem paszy czy ciepłota ciała. Następnie trzeba określić trafność, z jaką dany parametr rzeczywiście wskazuje lub prognozuje chorobę.
W badaniu przeprowadzonym na stadzie bydła opasowego w prowincji Alberta naukowcy oceniali czułość i swoistość pomiarów, posługując się w tym celu bolusami żwaczowymi przy mierzeniu ciepłoty ciała, akcelerometrami przy aktywności ruchowej i systemami RFID przy rejestrowaniu zachowań związanych z pobieraniem paszy. Każdy z pomiarów okazał się pomocny przy wykrywaniu choroby, a temperatura w żwaczu dawała najdokładniejsze wyniki, pozwalając wykryć chorobę nawet do 56 godzin przez pen riderami. Te trzy parametry łącznie cechowały się wyższą czułością niż każdy z nich z osobna bądź też dwa w dowolnej kombinacji.
System REDI (Remote Early Disease Identification, czyli system wczesnego zdalnego wykrywania choroby), oferowany przez firmę Precision Animal Solutions, również generuje wyniki o wyższej swoistości i czułości w wykrywaniu BRD niż obserwacje pen riderów. Bazuje on na pomiarach związanych z częstością pobierania paszy, zmianach w aktywności ruchowej i interakcjach społecznych.
Doktor Timsit wskazuje również, że temperatura rektalna sama w sobie, jeśli jest niższa niż 40,5°C, nie zawsze jest dokładnym wskaźnikiem BRD. Osłuchiwanie w połączeniu z pomiarami temperatury rektalnej może zwiększyć dokładność uzyskiwanych wyników. Stetoskop elektroniczny Whisper, generujący obiektywne pomiary szmerów płucnych, to urządzenie, które na etapie doświadczeń okazało się cechować wysoką czułością i swoistością, dodaje dr Timsit.
Więcej informacji na temat konferencji z cyklu AVC oraz nagrania całych prezentacji wygłaszanych na spotkaniach można znaleźć na stronie internetowej www.AVC-beef.org.