Produkujesz mniej mleka? Dostaniesz dopłatę
Mleczarnie w Europie chcą premiować niższą produkcję mleka przez rolników. Friesland Campina płaci hodowcom bydła mlecznego premię za to, żeby nie zwiększali wielkości swoich dostaw. Jest to dodatek dwóch eurocentów do każdego kilograma.
- Podobne zasady stosuje już Danone. Mało tego, nasze spółdzielnie mleczarskie również powoli myślą o tym rozwiązaniu. Jeśli takie praktyki wejdą w życie w Polsce to przez cały rok będziemy zmuszeni dostarczać taką samą ilość mleka - mówił Sylwester Mierzejewski, wiceprezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka podczas łódzkich targów Ferma Bydła.
Ograniczenie dostaw mleka to zdaniem niektórych hodowców instrument, którym Europa sama wyklucza się z udziału w światowym rynku mleka.
- Dlaczego mamy ograniczać wielkość produkcji mleka w Europie, skoro na świecie zapotrzebowanie na ten surowiec będzie zawsze? Jeśli cała Wspólnota zmniejszy produkcję to w przyszłości nie będziemy uczestniczyli w światowym handlu np. z Chinami i sami się z niego wykluczymy. Stąd polityka niektórych zakładów jest dla mnie niezrozumiała - mówił podczas targów Ferma Martin Ziaja, członek zarządu PFHBIPM.