Produkuje mleko, ale przede wszystkim hoduje bydło
Ryszard Bober z miejscowości Jabłonowo-Zamek w powiecie brodnickim w woj. kujawsko-pomorskim znany ze swojej działalności samorządowej, posiada stado liczące niemal 300 zwierząt, z czego 130 to krowy mleczne.
- Każdy facet ma jakieś pasje. W moim przypadku jest to hodowla - śmieje się Ryszard Bober i dodaje: - Kiedyś znałem na pamięć linie genetyczne bydła nawet do piątego pokolenia. Teraz dzięki ocenie genomowej wszystko zmienia się błyskawicznie, więc trudno nad tym zapanować. Nadal jednak na bieżąco analizuję różne modele wyceny.
Ryszard Bober jako jeden z pierwszych rolników w Polsce zdecydował się na wycenę genomową swoich najlepszych buhajków i jałówek. Praktykuje również embriotransfer czyli płukanie zarodków z młodych samic. Część z nich jest przenoszona do biorczyń, a część zamrażana.
W Polsce mamy coraz więcej bydła
Jałówka należąca do jego stada uzyskała indeks gPF 142 i zajęła pierwsze miejsce w rankingu jałowic wycenionych na podstawie genomu w sezonie 2017.3. W 2018 roku miał 19 tych zwierząt z indeksem gPF w rankingu TOP 100 dla rasy holsztryńsko-fryzyjskiej.
Hodowca zdobył również pierwsze miejsce w rankingu najlepszych stad opracowanym na bazie indeksów rodowodowych jałówek. To właśnie z jego gospodarstwa pochodzi wiele buhajów, które znalazły się w komercyjnej ofercie dostępnej dla polskich hodowców.
- W 2004 r. kupiłem ze Stanów Zjednoczonych sześć zarodków o nieznanej płci. Wydałem na nie bardzo dużo pieniędzy, a żaden się nie przyjął. Pamiętam, że nic nie powiedziałem mojej żonie - wspomina z uśmiechem hodowca.
Nie zważając na koszty zdecydował się kupić kolejne cztery, z których na świat przyszedł jeden buhajek i jedna jałóweczka. Zapoczątkowała ona pierwszą linię genetyczną w stadzie. Obecnie jest ich siedem.
Produkcja mleka w lipcu w Polsce mimo upałów wzrosła
Gdyby praca hodowlana była tak samo opłacana jak produkcja mleka Ryszard Bober z pewnością wybrałby tę pierwszą.
- Hodowla, która jest moją pasją, niestety sporo kosztuje. Dlatego gdybym chciał się tym zająć w profesjonalny sposób musiałbym promować swoje zwierzęta tak, jak to wygląda na zachodzie. Tam gdy hodowcy kupują młode jałówki od razu podpisują też kontrakty na zarodki - tłumaczy Bober.
Więcej informacji na temat hodowli bydła mlecznego należącej do Ryszarda Bobera można znaleźć w najnowszym wydaniu magazynu Hoduj z Głową Bydło nr 5/2019. ZAPRENUMERUJ