Nie żałujmy paszy treściwej dla opasów
O ile krowy mięsne, jałówki i cielęta mogą być karmione jedynie paszą objętościową, o tyle opasy przeznaczone na ubój powinny otrzymywać wysokiej jakości pasze treściwe.
Kiszonka z kukurydzy, dobrej jakości siano i dostęp do pastwiska to połowa sukcesu. Aby maksymalnie skrócić czasu opasu, co wiąże się z większą opłacalnością produkcji, niezbędne są dobrej jakości pasze treściwe. Niestety wielu hodowców bydła mięsnego nie ma wystarczająco dużego areału, który mogliby przeznaczyć pod uprawę zbóż. Alternatywą dla nich są więc gotowe mieszanki treściwe.
- Pasza treściwa dla bydła opasowego powinna być oparta przede wszystkim o ziarna zbóż, które moim zdaniem stanowią najlepsze źródło energii. Natomiast w przypadku białka, oprócz śruty sojowej, coraz większą popularność zyskuje śruta słonecznikowa, głównie ze względu na swoją cenę - tłumaczy dr Zbigniew Dzionek z firmy Schaumann.
Decydując się na wybór odpowiedniej gotowej mieszanki dla opasów, należy przeanalizować poziomy białka i energii. Kolejnym krokiem jest analiza komponentów wchodzących w jej skład. W przypadku pasz białkowych niepodzielnie króluje śruta sojowa, która w dużej mierze wpływa także na cenę mieszanki.
Głównym źródłem energii są z kolei zboża, jak pszenica lub pszenżyto. Gotowe mieszanki treściwe dla opasów mogą także zawierać dodatki paszowe np. żywe drożdże, które poprawiają jej parametry strawności, czy chelaty.
Aby uzyskać wysokie dobowe przyrosty, w zależności od rasy bydła mogą one wynosić od 600 do ponad 1 kg, opasy w wadze 300-350 kg powinny otrzymywać ok 3-4 kg paszy treściwej na dobę, czyli 1,5-2 kg na jeden odpas. Zbyt intensywne żywienie, podobnie jak w przypadku bydła mlecznego, grozi subkliniczną kwasicą, która znacząco może wydłużyć okres tuczu.