Duńskie krowy są coraz bardziej wydajne
Uniwersytet Kopenhaski w Danii prognozuje, że w 2050 r. średnia wydajność mleczna duńskich krów wyniesie 13600 kg od sztuki. Hodowcy chcą to osiągnąć m.in. przez poprawę jakości kiszonki z kukurydzy.
Pogłowie krów mlecznych w Danii wynosi niespełna 550 tys. sztuk. W 2012 r. średnia krajowa wydajność mleczna wynosiła 9300 kg na sztukę. Według prognoz Uniwersytetu Kopenhaskiego w 2050 r. ma ona wzrosnąć do 13600 kg mleka od każdej krowy.
- Większość mleka produkowanego w naszym kraju jest przetwarzana i trafia na eksport w postaci sera, masła i mleka w proszku do ponad 115 krajów na świecie. Najwięcej towarów sprzedajemy do Rosji, Chin, Afryki oraz do krajów Bliskiego Wschodu - mówi Jakob-Willas Jensen z BASF w Danii.
Wśród duńskich hodowców zmieniają się nawyki stosowane w żywieniu krów mlecznych. Kilkadziesiąt lat temu większość tj. 2/3 dawki stanowiła trawa, a 1/3 kiszonka z kukurydzy. Z czasem proporcje zaczęły się wyrównywać aż w ostatnich latach przewagę zyskała kukurydza.
- Ten system żywienia przynosi hodowcom spore korzyści, co możemy zaobserwować na przykładzie gospodarstwa Hansa Henrika Dahla - tłumaczy Jakob-Willas Jensen.
Hodowca posiada 290 krów. W 2012 r. od każdej mlecznicy doił średnio 32,5 kg mleka dziennie. W 2013 r. wynik ten poprawił o cztery litry do 36,5 kg mleka. Wszystko przez odpowiednie przygotowanie paszy objętościowej, w której przeważa kiszonka z kukurydzy. Farmer wprowadził także dodatkowe zabiegi na tę roślinę jeszcze na polu i traktował ją fungicydem.
- Według obliczeń sporządzonych we współpracy z doradcą hodowca obliczył, że w większa produkcja mleka przyniosła mu zysk 62 Euro na krowę na rok przy cenie mleka wynoszącej 40 eurocentów za litr. Z kolei zysk uzyskany dzięki lepszej jakości kiszonki z kukurydzy wyniósł kolejne 33 Euro/krowę/rok - podsumowuje Jakob-Willas Jensen.