Apelują o wstrzymanie likwidacji fermy bydła mlecznego
Sygnatariusze inicjatywy #HodowcyRazem reprezentujący 8 największych organizacji zrzeszających hodowców wyrażają poparcie dla petycji wystosowanej przez Agromax.
Załoga Przedsiębiorstwa Rolno-Przemysłowego Agromax Sp. z o.o. w Raciborzu apeluje do Waldemara Humięckiego, dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w obronie miejsc pracy, a tym samym wstrzymania likwidacji fermy bydła mlecznego.
Gospodarstwo, w którym obecnie produkowane jest 17 tys. litrów mleka dziennie, dzięki wspólnemu wysiłkowi załogi dźwignięto z popegeerowskich ruin. Mimo powodzi, pandemii i kryzysów stało się, gospodarując na przeszło 2400 ha, największym producentem mleka w województwie śląskim.
Skup mleka w kwietniu. Jakie są tendencje?
Według planów KOWR, większość dotychczas dzierżawionych przez Agromax gruntów ma być przeznaczona na potrzeby rolników indywidualnych, przy pozostawieniu dwóch niewielkich, absolutnie niewystarczających Ośrodków Produkcji Rolnej (OPR) o powierzchni ok. 380 ha.
"Mając na uwadze osiągniecie kompromisu inicjatywa #HodowcyRazem proponuje, by grunty dotychczas dzierżawione przez firmę podzielić następująco. 1400 ha przeznaczyć dla rolników indywidualnych, a pozostałe 1000 ha przypisać do planowanych Ośrodków Produkcji Rolniczej, pomimo braku wyłączenia 30% powierzchni dzierżawionych gruntów" czytamy w piśmie inicjatywy #HodowcyRazem.
Dla rolników indywidualnych zgodnie z tym planem pozostanie 58% dzierżawionych obecnie gruntów tj. około 1400 ha. Pozostałe dla firmy Agromax Sp. z o.o. ok. 1000 ha powinno pozwolić na utrzymanie przy życiu fermy bydła mlecznego w Wojnowicach.
Ferma liczy około 1100 sztuk bydła, w tym ok. 530 krów mlecznych. Zatrudnia blisko 80 osób, co razem z rodzinami daje utrzymanie dla około 250 osób. Dodatkowy tysiąc stanowią pracownicy kooperantów, kontrahentów i odbiorców gospodarstwa współpracujących z nim od wielu lat.
Polskie mleko pożądanym towarem na rynkach azjatyckich
Pracownicy firmy w obliczu braku perspektyw dalszej egzystencji fermy bydła i firmy, poprzez protest przy OT KOWR w Częstochowie, wyrazili swoje obawy o utratę pracy, która dla wielu pracowników i ich rodzin jest jedynym źródłem utrzymania.
"Mamy nadzieję, że te uzupełnione informacje pozwolą podjąć panu dyrektorowi racjonalną i sprawiedliwą decyzję, zarówno satysfakcjonującą rolników indywidualnych, jak i pozwalającą zachować miejsca pracy i byt załogi Agromaxu oraz znaczącą i ważną dla regionu produkcję mleka" czytamy w piśmie inicjatywy #HodowcyRazem.
Apel załogi Przedsiębiorstwa Rolno- Przemysłowego Agromax Sp. z o.o. w Raciborzu znajdziesz TUTAJ
Stanowisko inicjatywy #HodowcyRazem znajdziesz TUTAJ
Więcej informacji na temat hodowli bydła oraz produkcji mleka znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło" ZAPRENUMERUJ
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)