Rolnicy, uważajcie na lewe paliwo!
Ministerstwo Finansów ostrzega: na terytorium Polski zaobserwowano nasilenie zjawiska oszustw w obrocie paliwami. Nabywcami paliwa od oszustów mogą być – zdaniem resortu – w coraz większym stopniu rolnicy, zazwyczaj nieświadomi uczestnictwa w takim procederze.
Wnioski pokontrolne służb skarbowych dowodzą, że nadużycia w obrocie paliwami przyjmują często formę zorganizowaną. To tzw. transakcje karuzelowe.
Jak tłumaczy resort finansów, przez karuzelę podatkową należy rozumieć sieć kilku, kilkunastu (rzadziej kilkudziesięciu) podmiotów, które tworzą pozory legalnych transakcji handlowych, a ich prawdziwym celem jest wyłudzenie z urzędu skarbowego zwrotu podatku VAT. W procederze tym istotnym elementem jest wykorzystanie tzw. słupów (podmiotów z reguły nieposiadających majątku, z założenia nierozliczających podatku). Osobami uczestniczącymi w łańcuchu transakcji mających na celu wyłudzenia podatku mogą być również podmioty (m.in. rolnicy), które nieświadomie uczestniczą w procederze wyłudzeń, kupując paliwo po bardzo niskiej cenie. Najczęściej zaniżona cena pełni funkcję „wabika”.
Trzeba też podkreślić, że to konsument (np. rolnik) płaci podatek w cenie paliwa. W wyniku nadużyć podatek ten nie trafia do budżetu, lecz wzbogaca nieuczciwego sprzedawcę.
Dopłaty do paliwa rolniczego. Samorządy czekają na wnioski
Nie odliczysz podatku
Po takich transakcjach, nawet nieświadomych, rolnikowi-Vatowcowi organy mogą zakwestionować prawo do odliczenia podatku wynikającego z faktury dokumentującej zakup paliwa.
„W związku z powyższym, przed nabyciem paliwa rolnik powinien zasięgnąć dokładnych i sprawdzonych informacji na temat podmiotu, od którego zamierza nabyć paliwo, w celu upewnienia się co do jego wiarygodności. Ponadto rolnik powinien zwrócić uwagę, czy zakup paliwa odbywa się w warunkach typowych dla takich transakcji” – przekonuje resort finansów.
Według urzędników ministerstwa trzeba uważać zwłaszcza, gdy istnieje możliwość zapłaty za paliwo wyłącznie gotówką kierowcy lub przedstawicielowi dostawcy, warunki cenowe zakupu paliwa są wyjątkowo atrakcyjne, okoliczności zawierania transakcji są nietypowe, pozabiurowe (parkingi, lokale ogólnodostępne, internet, SMS, telefon), a zachowania osób dostarczających paliwo - niestandardowe, np. brak jest zgody na wylegitymowanie się przez sprzedającego, dowożącego paliwo czy pobierającego gotówkę, zaś w dodatku zakup paliwa odbywa się bezpośrednio z cystern.
Zapłacisz za sprzedawcę
„Kolejną negatywną konsekwencją zakupu paliwa od oszusta jest możliwość nałożenia na rolnika obowiązku zapłaty podatku VAT od zakupionego paliwa, w przypadku gdy podatku nie rozliczy nieuczciwy sprzedawca. Dotyczy to zarówno rolników rozliczających podatek VAT, jak również tzw. rolników ryczałtowych” – zaznacza ministerstwo.
Rolnicy mogą uwolnić się od ryzyka płacenia podatku za nieuczciwego sprzedawcę w przypadku, gdy kupują paliwo u sprawdzanych sprzedawców, np. tych wpisanych do wykazu podmiotów, które złożyły kaucję gwarancyjną. Wykaz ten jest udostępniony na stronie Ministerstwa Finansów.
Rolnicy chcą wyższego zwrotu akcyzy za paliwo
Resort ostrzega też, że po ujawnieniu oszustwa, rolnik może być też zmuszony do zapłacenia akcyzy za sprzedawcę. Tak będzie, gdy rolnik odmówi ujawnienia sprzedawcy lub wskaże podmiot nieistniejący. Aktualnie obowiązująca stawka akcyzy dla m.in. olejów napędowych wynosi 1171 zł/1000 l. W przypadku gdy olej napędowy nie spełnia wymogów jakościowych stosuje się stawkę akcyzy wynoszącą 1797 zł/1000 l.
W dodatku do tej akcyzy trzeba też będzie doliczyć tzw. opłatę paliwową. Wynosi ona 288,05 zł/1000 l.
Zapomnij o zwrocie akcyzy
Jak wiadomo, rolnicy mogą odzyskiwać część akcyzy zawartej w paliwie zużytym w gospodarstwie. W tym celu składają wnioski do wójtów/burmistrzów. Podstawą do zwrotu podatku akcyzowego mogą być wyłącznie faktury, które stanowią rzeczywisty dowód zakupu oleju napędowego przez rolnika. Ale gdy będzie to „lewa” transakcja, zwrot podatku akcyzowego może zostać zakwestionowany. A ci, którzy już zdążą pobrać zwrot podatku, mogą być zobowiązani do jego zwrotu wraz z odsetkami.
Ministerstwo podaje przykład „biznesu”, który może stać rzeczywistością rolnika. Powiedzmy, że zakupił 1000 litrów nielegalnego oleju napędowego po cenie brutto 4,50 zł/l (o 50 gr/l niższej niż w przypadku „legalnego" zakupu). Z tego tytułu ma zysk w wysokości 500 zł. Jednocześnie jednak – po wykryciu oszustwa - może ponieść straty w wysokości 3877 zł. Na kwotę tych strat składać się będą: 1797 zł - podatek akcyzowy, 288 zł – opłata paliwowa, 950 zł - zwrot podatku akcyzowego, 842 zł - odliczenie podatku VAT.
Możesz trafić za kraty
Do tego trzeba oczywiście jeszcze dodać odpowiedzialność karną. Nabycie paliwa od oszusta na podstawie faktur, które są niezgodne z rzeczywistością oraz posługiwanie się przez podatnika takimi fakturami przed organami podatkowymi może skończyć się na podstawie ustawy Kodeks karny skarbowy grzywną od 175 zł do 16,8 mln zł, karą pozbawienia wolności do 5 lat (albo zastosowaniem obu tych kar łącznie).
Z kolei na przykład nabycie oleju opałowego, bez względu na to czy dokonane w sposób legalny, czy też nie, i jego następne użycie jako napędowego, zagrożone jest karą grzywny (od 175 zł do 16,8 mln zł) oraz karą pozbawienia wolności do 2 lat (albo obu tym karom łącznie).
No i jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. „Paliwo pochodzące z niewiadomego źródła często nie spełnia norm jakościowych, jednym bowiem z typowych procederów uprawianych przez osoby dopuszczające się oszustw w obrocie paliwami jest odbarwianie oleju opałowego przy pomocy kwasu siarkowego i sprzedawanie go jako oleju napędowego. Inną metodą jest dodawanie do oleju opałowego odpadów chemicznych lub tanich rozpuszczalników i sprzedaży go jako oleju napędowego. Używanie takiego paliwa może prowadzić do awarii silników maszyn rolniczych, a w konsekwencji skutkować koniecznością przeprowadzenia kosztownych napraw tych urządzeń” – ostrzega resort finansów.
Jednocześnie wymienia cały katalog zasad, których należy przestrzegać, by nie stać się ofiarą i uczestnikiem „lewego” obrotu paliwami. Można je sprowadzić do jednej głównej zasady: sprawdzania sprzedawcy paliwa na wszelkie sposoby i unikania okazyjnych transakcji w niestandardowych okolicznościach.