PO za odrzuceniem projektów uchwał ws. umów TTIP i CETA
Odrzucenia w pierwszym czytaniu poselskich projektów uchwał w sprawie umów TTIP oraz CETA domaga się Platforma Obywatelska. Zdaniem Marcina Święcickiego z PO argumenty autorów projektów są nieaktualne.
W czwartek w nocy w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektów uchwał przygotowanych przez przedstawicieli Kukiz’15 i PSL.
Posłowie z Kukiz'15 wezwali w projekcie uchwały w sprawie umów międzynarodowych TTIP i CETA, rząd i ministra spraw zagranicznych "do zajęcia stanowiska respektującego podmiotowość Państwa Polskiego". Projekt mówi, że zgodnie z Konstytucją umowy te powinny zostać przyjęte przez Sejm i Senat większością 2/3 głosów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów lub senatorów lub w referendum ogólnokrajowym.
PSL przeciw ratyfikacji umowy UE-Kanada bez zgody członków Unii
Natomiast posłowie PSL przygotowali projekt "w sprawie sprzeciwu wobec zaproponowanego przez Komisję Europejską trybu ratyfikacji umowy między Unią Europejską a Kanadą - CETA bez akceptacji państw członkowskich".
"Sejm Rzeczpospolitej Polskiej wyraża stanowczy sprzeciw wobec stanowiska Komisji Europejskiej dotyczącego obowiązywania umowy handlowej pomiędzy Unią Europejską a Kanadą - CETA. (...) Sejm stoi na stanowisku, że do ratyfikacji umowy niezbędna jest ratyfikacja przez wszystkie państwa tworzące Unię Europejską. Za niedopuszczalne należy uznać tymczasowe stosowanie umowy CETA bez zgody państw członkowskich"
Po Brexicie umowa TTIP mniej atrakcyjna dla Amerykanów
- Wolność handlu jest możliwa tylko wtedy, gdy ta wolność jest zniewolona zasadami gry równymi dla wszystkich - podkreślił. Dodał, że musimy mieć pewność, że zanim TTIP zostanie wprowadzone, zostanie zapewniona równość zasad. - Nie możemy pozostawić tego tylko biurokratom - zaznaczył.
Wskazał, że negocjacje mają ograniczoną jawność, ale wierzy, że po ich zakończeniu tekst umowy będzie jawny i nic nie powinno stać na przeszkodzie temu, aby politycy i obywatele poszczególnych krajów UE wyrazili pogląd na jego temat.
TTIP: unijni urzędnicy proponują odrębny rozdział o energii
Sprzeciwił się też tymczasowemu stosowaniu CETA, bo - jego zdaniem - może to doprowadzić do nieodwracalnych skutków, jeżeli umowa miałaby zawierać niekorzystne rozwiązania.
Natomiast Marek Sawicki (PSL) poinformował, że umowa CETA de facto weszła w życie, potrzebna jest tylko akceptacja Parlamentu Europejskiego.
- Nie jestem przeciwnikiem rozszerzania wolnych obszarów handlowych, ale jest jeden warunek: na równych zasadach - podkreślił. Według niego poza negocjatorami politycy unijni nie mają wiedzy na temat rozwiązań, które mają znaleźć się w TTIP.
Polska nie zgodzi się, by przez TTIP spadły standardy jakości żywności
Wskazał ponadto, że mimo iż resort rolnictwa przez wiele lat sprzeciwiał się utajnianiu negocjacji ws. TTIP, do dziś nie mają one charakteru jawnego. Wskazał, że europejscy rolnicy zostali zmuszeni do podnoszenia standardów produkcji i żywności, ale te standardy nie obowiązują w USA i Kanadzie.
Występujący w imieniu PiS Dominik Tarczyński mówił, że kierunek uchwał jest dobry, ale ich tekst nie jest aktualny.
- Sytuacja jest tak dynamiczna, że może być tak, iż za tydzień te uchwały będą nieaktualne - mówił. Dlatego, jego zdaniem, uchwałami powinna zająć się komisja.
Protestowali przeciw TTIP i CETA: to zagrożenie dla rolnictwa
Marcin Święcicki z PO uważa, że używane przez wnioskodawców argumenty są o tyle nieaktualne, że nie wiemy, jaki będzie ostateczny kształt TTIP i w jakim trybie zostanie zatwierdzona.
Wskazał, że to najbardziej jawnie negocjowana umowa ze wszystkich dotychczasowych, choć nie znaczy, że całkiem jawnie. Powiedział, że negocjacje z Kanadą zostały zakończone w 2014 r., a jej tekst został ogłoszony i jest jawny i tymczasowo weszła w życie.
- Jest spór między KE, a państwami członkowskimi, czy jest to umowa mieszana, czy tylko umowa unijna i czeka się na rozstrzygnięcie tego sporu - tłumaczył.
Podkreślił, że celem zmian jest dobro konsumenta, a państwa powinny rekompensować ewentualne straty producentom. - Jak ktoś taniej produkuje, to nie bójmy się tego - mówił.
Greenpeace publikuje poufne dokumenty dotyczące TTIP
Święcicki złożył wniosek o odrzucenie projektów obu uchwał w pierwszym czytaniu.
Michał Stasiński (N) przyznał, że sytuacja jest bardzo dynamiczna i dziwił się, że o umowie z 2014 r. trzeba rozmawiać w polskim Sejmie po pierwszej w nocy.
- Czy jakieś statki z chlorowanymi kurczakami płyną do nas masowo? Nie płyną - mówił. Pytał natomiast, czy będzie zagwarantowany dostęp do rynku zamówień publicznych w Stanach Zjednoczonych.
- Na obecnym etapie ja bym jednak ufał negocjatorom unijnym, bo otrzymują w skali Europy ogromnie dużo sygnałów, że mimo tego, że ta umowa jest negocjowana tak jak chcą Amerykanie (...), to istnieje bardzo silny ruch organizacji pozarządowych, organizacji konsumenckich, który monitoruje te sprawy - mówił.
Amerykanie przekonują do TTIP. Litwini widzą szansę
Złożony przez PO wniosek o odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu zostanie rozpatrzony w bloku głosowań.
Negocjacje umowy handlowej pomiędzy UE i USA TTIP trwają od 2013 r. Ich celem jest stworzenie największej strefy wolnego handlu na świecie. Żeby tak się stało, mają zostać ujednolicone normy techniczne oraz usunięte bariery w handlu po obu stronach Atlantyku po to, żeby obniżyć koszty dla eksporterów, importerów i inwestorów.
Wokół TTIP narosło szereg kontrowersji - dotyczących utraty miejsc pracy czy łamania demokratycznych zasad. W 2016 r. organizacja Greenpeace opublikowała też poufne dokumenty z negocjacji, oceniając, że planowana umowa przyczyni się do obniżenia obowiązujących w UE norm bezpieczeństwa żywności i standardów środowiskowych.
Hogan uspokaja polskich rolników: będę czujny przy TTIP
Wiceszef unijnego zespołu negocjującego z USA Transatlantyckie Porozumienie Handlowo-Inwestycyjne Hiddo Houben zapewniał w Sejmie na początku czerwca, że po zawarciu TTIP na pewno nie będzie w Europie niższego poziomu ochrony konsumenta, nie stracimy autonomii, a zakaz promowania żywności GMO nie zniknie.
Negocjacje nad umową gospodarczo-handlową UE-Kanada CETA (Comprehensive Economic and Trade Agreement) zakończono we wrześniu 2014 r. Na początku lipca Komisja Europejska formalnie zaproponowała państwom członkowskim, by ją podpisały.
Po tym jak to zrobią i przegłosuje ją PE, będzie ona mogła wejść tymczasowo w życie. Ostateczna ratyfikacja należeć ma jednak do parlamentów krajowych. Wcześniej nie było jasne jak umowa zostanie zakwalifikowana, czy jako umowa unijna, czy jako mieszana unijno-międzypaństwowa. Od tego zależy tryb jej ratyfikacji.