Lasy Państwowe zapłacą rolnikom za szkody łowieckie?
Zwrot w sprawie szacowania i wypłacania odszkodowań za szkody łowieckie. Sejm zaczął procedować kolejną nowelizację ustawy Prawo łowieckie, gdzie określono, że od 2018 roku mają się tym zajmować Lasy Państwowe.
"Dokonywanie oględzin i szacowanie szkód łowieckich oraz wypłata odszkodowań zgodnie z obowiązującymi przepisami budzi poważne zastrzeżenia rolników, którzy od wielu lat postulują o zmianę przepisów Prawa łowieckiego w zakresie szacowania szkód wyrządzanych w uprawach i płodach rolnych" - podkreślono w uzasadnieniu do projektu zmiany Prawa łowieckiego.
Sejm będzie dalej pracował nad projektem noweli Prawa łowieckiego
Zaznaczono, że kwestią niezwykle istotną z punktu widzenia rolników jest zmiana podmiotów szacujących i wypłacających odszkodowania. Obecnie zajmują się tym przedstawiciele zarządcy lub dzierżawcy obwodów łowieckich (z reguły koła łowieckie), "którzy nie dysponują dostatecznymi możliwościami ani środkami, aby zadośćuczynić poszkodowanym poniesione straty, co wywołuje w środowiskach rolniczych rozgoryczenie i poczucie krzywdy".
Miało się to zmienić wraz z początkiem 2017 roku, bo znowelizowane już w tym roku przepisy ustawy Prawo łowieckie przewidują, że oględzin oraz oszacowania szkód dokonywać mają przedstawiciele wojewody. Odszkodowania mają być z kolei wypłacane z Funduszu Odszkodowawczego, na który składać się będą myśliwi i państwo.
Jak już pisaliśmy, fundusz od stycznia przyszłego roku jednak nie powstanie. Jego uruchomienie - teoretycznie - przesunięto na 2018 rok prawdopodobnie ze względu na brak odpowiednich środków w budżecie. Oficjalnie ta zmiana "jest niezbędna do płynnego i skutecznego wdrożenia rozwiązań dotyczących funduszu i zapewnienia prawidłowego jego funkcjonowania".
Szacowanie szkód łowieckich od 2017 r.
Ustalono, że w 2017 roku kwestia szkód w uprawach będzie rozwiązywana jak dotąd, co rolnicy przyjęli z niezadowoleniem. Wygląda jednak na to, że powodów do zmartwień jest więcej. Władze dążą bowiem - wbrew zapowiedziom - do tego, by środków z budżetu państwa w ogóle nie wykorzystywać w tym mechanizmie.
Obecnie procedowana nowelizacja Prawa łowieckiego ma przede wszystkim usunąć niezgodność przepisów z Konstytucją (co wytknął Trybunał Konstytucyjny) polegającą na braku możliwości wypowiedzenia się właścicieli nieruchomości w sprawie wyznaczania obwodów łowieckich.
Ale jak napisano w uzasadnieniu, ma też na celu "wskazanie źródła finansowania odszkodowań za szkody wyrządzane na obszarach obwodów łowieckich ze środków państwowej jednostki organizacyjnej, jaką jest Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe". Według autorów ustawa umożliwi wypłaty odszkodowań dla rolników od 2018 roku bez angażowania środków z budżetu państwa.
Polski Związek Łowiecki krytykuje drugą specustawę o ASF
W projekcie jest zapis o dokonywaniu przez przedstawiciela Lasów Państwowych oględzin i szacowaniu szkód (przy ewentualnym udziale przedstawicieli wojewody i izby rolniczej) oraz sporządzaniu z tego protokołu. Wysokość odszkodowania będzie ustalał - w drodze decyzji administracyjnej - wojewoda, a wypłacą je Lasy Państwowe.
"Proponuje się również, aby z tytułu wypłacanych kwot odszkodowań Państwowemu Gospodarstwu Leśnemu Lasy Państwowe przysługiwał ponoszony przez dzierżawcę lub zarządcę obwodu łowieckiego zryczałtowany zwrot kosztów. Do ryczałtu zastosowano podobne rozwiązania, jakie przewidziano w zmienianej ustawie w przypadku ustalania wysokości składek wnoszonych przez dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich oraz ich egzekucji" - czytamy w uzasadnieniu do nowelizacji.