Rolnicy czekają na dopłaty. I są coraz bardziej niecierpliwi
Podczas spotkań z udziałem przedstawicieli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rolnicy najczęściej pytają, kiedy na ich konta trafią dopłaty bezpośrednie.
Chodzi o resztę środków z tytułu dopłat obszarowych. 70 proc. należnych pieniędzy zostało bowiem przekazanych wcześniej w formie zaliczek.
Rolnicy potrzebują zastrzyku finansowego m.in. na zakup nawozów i innych środków produkcji potrzebnych do zbliżających się prac polowych.
Szykują się zmiany w dopłatach bezpośrednich
Niektórzy gospodarze chcieliby z kolei przeznaczyć środki na zaplanowane inwestycje.
- Ze względu na powiększony areał chciałbym kupić prasę. Myślę, że dość szybko się zwróci, biorąc pod uwagę, ile kosztowały mnie wynajmy. Na ten cel potrzebny jest teraz każdy grosz - tłumaczy nam rolnik z powiatu przasnyskiego na Mazowszu. Nasz rozmówca nie ukrywa, że pieniądze z zaliczki już wydał.
Wyraz niecierpliwości w oczekiwaniu na dopłaty niektórzy rolnicy dają w internecie, sprawiając, że na forach to gorący temat. I nie przekonuje ich argument, iż na wypłatę zgodnie z prawem ARiMR ma czas do końca czerwca.
"Miało być lepiej i szybciej za tej władzy. A znowu przyjdzie czekać i czekać. Rolnika to każda władza ma w… poważaniu. Głównie przy tych gadkach o rozwoju wsi" - narzeka "kombajnFan".
Obajtek powołany na prezesa Energi
W oddziałach regionalnych ARiMR tłumacza, że płatności są sukcesywnie przekazywane rolnikom zgodnie z prawem. Z komunikatów centrali agencji wynika natomiast, że:
- do 30 listopada 2016 r. wypłacono zaliczki na poczet płatności bezpośrednich za 2016 r., czyli 9,66 mld zł
- od początku grudnia ruszyła wypłata pozostałej części płatności i do końca stycznia br. wypłacono w ramach płatności bezpośrednich (razem z zaliczkami) 10,14 mld zł. Od początku grudnia do końca stycznia przelano na konta gospodarzy 480 mln zł
- według stanu na 17 lutego w ramach płatności bezpośrednich ARiMR wypłaciła 10,47 mld zł (czyli w lutym 330 mln zł)