Publikowany przeciętny dochód z hektara solą w oku rolników. Czy system wyliczania się zmieni?
Stworzenie nowego systemu wyliczania dochodu rolniczego, który odzwierciedlałby aktualną sytuację dochodową rolników, wymagałoby dostępności szczegółowych danych - podkreślił resort rolnictwa.
Wielkopolska Izba Rolnicza wystosowała pismo do ministra rolnictwa Roberta Telusa w związku z opublikowaną przez Główny Urząd Statystyczny informacją o wysokości przeciętnego dochodu z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych z 1 ha przeliczeniowego w 2022 roku (ta wysokość oburzyła rolników). Zawiera ono apel o stworzenie nowego systemu wyliczania poziomu dochodu rolniczego i jego korygowania w miarę zmiany sytuacji cenowo-kosztowej w rolnictwie, w taki sposób, aby ten wskaźnik w rzeczywisty sposób odzwierciedlał aktualną sytuację ekonomiczną i dochodową rolników.
Dane o przeciętnych dochodach bulwersują rolników. "Mają się nijak do rzeczywistości"
Kwota ma się nijak do rzeczywistości
„Wskaźnik ten powinien w lepszy i bardziej precyzyjny sposób odnosić się do sytuacji ekonomicznej danego gospodarstwa. Opublikowana przez GUS kwota dochodu rolniczego nijak ma się do rzeczywistości. W naszej opinii poziom dochodów był niższy niż wyliczenia GUS, ponieważ pomimo podwyższonych cen płodów rolnych, drastyczny wzrost cen środków do produkcji rolnej, który wówczas nastąpił, nie wygenerował aż takich dochodów”- zaznaczyła WIR.
W odpowiedzi resort rolnictwa przekazał, że kwestia dotycząca ustalenia odpowiedniego wskaźnika uwzględniającego bieżące zmiany sytuacji cenowo-kosztowej w rolnictwie, który mógłby stanowić podstawę do korzystania ze świadczeń społecznych, jest złożona i wymaga konsultacji i uzgodnień międzyresortowych. Ministerstwo dodało również, że wskaźnik dochodu rolniczego z 1 ha przeliczeniowego publikowany jest w II połowie roku następującego po roku badanym, co wynika z dostępności danych rocznych do jego opracowania i na chwilę obecną nie ma możliwości przyśpieszenia tego terminu.
„Ponadto wskaźnik uśredniający dochody może nie odzwierciedlać rzeczywistej sytuacji gospodarstw rolnych, które mogą być zdywersyfikowane pod względem skali produkcji, powierzchni upraw, jakości gleby, dochodów rocznych i skali uprzemysłowienia” – przyznał resort.
Praca w swoim gospodarstwie i praca najemna. Rolnicy wskazali źródła dochodów
Dane nie są wystarczająco szczegółowo
Jak dalej argumentował, stworzenie nowego systemu wyliczania dochodu rolniczego, który odzwierciedlałby aktualną sytuację dochodową rolników wymagałoby dostępności szczegółowych danych na temat produkcji rolniczej i kosztów tej produkcji oraz wszystkich innych pozycji dochodowych i kosztowych uwzględnianych w metodologii ESA.
„Dane takie powinny umożliwić opracowanie profili gospodarstw rolniczych grupowanych ze względu na różne cechy i uwarunkowania produkcji rolniczej, tj. rodzaj produktów rolniczych, skala produkcji, stopień uprzemysłowienia, region kraju, w którym prowadzona jest produkcja” – stwierdzili ministerialni urzędnicy.
Według MRIRW, kolejnym warunkiem opracowywania nowych i bardziej aktualnych wskaźników dochodowości jest pozyskiwanie szczegółowych danych w bardzo krótkim czasie. Tymczasem - według resortu - w chwili obecnej dane wykorzystywane do opracowania dochodów według metodologii rachunków narodowych nie są dostępne na takim poziomie szczegółowości.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś