Dane o przeciętnych dochodach bulwersują rolników. "Mają się nijak do rzeczywistości"
W naszej opinii metodologia nie nadąża za realiami – wskazała Wielkopolska Izba Rolnicza (WIR) w kontekście podawanego przez Główny Urząd Statystyczny przeciętnego dochodu rolnika z hektara przeliczeniowego.
Za każdym razem ta informacja budzi wrzenie wśród rolników, uważających, że te kwoty są z niezrozumiałych powodów zawyżane i mają się nijak do trudnej rzeczywistości w branży. A – jak pisaliśmy – GUS przekazał we wrześniu, że przeciętny dochód z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych w 2022 r. z 1 ha przeliczeniowego to 5549 zł, czyli aż ponad 2000 zł więcej niż rok wcześniej.
Przeciętnie 5,5 tys. zł z hektara przeliczeniowego. Masz taki dochód?
2022 nie był normalnym rokiem
„Informacja ta zbulwersowała środowiska rolnicze, co jest zupełnie zrozumiałe, biorąc pod uwagę obecne realia ekonomiczne naszej branży. Zwrócić natomiast należy uwagę, że wyliczenia te, publikowane we wrześniu 2023 roku dotyczą roku 2022. Rok 2022 w rolnictwie, z punktu widzenia dochodowości, nie był normalnym rokiem, w którym obowiązywały rynkowe reguły popytu i podaży. Był to rok, kiedy gospodarki zaczęły wychodzić z kryzysu covidowego z jednej strony, a weszły w kryzys energetyczny i gospodarczy wynikający z agresji Rosji na Ukrainę, z drugiej strony. Te procesy mocno rozchwiały ceny skupu oraz ceny środków produkcji i mogły spowodować zawyżenie dochodowości produkcji rolniczej. Jej obraz był w szczególności wypaczony rekordowymi cenami skupu mleka oraz przychodami kreowanymi przez sektor drobiarski, często funkcjonujący bez ziemi. W innych działach rolnictwa, takich jak produkcja trzody chlewnej, buraków cukrowych czy zbóż, nie była już tak bardzo dochodowa” – zaznacza w swojej analizie WIR.
Metodologia nie nadąża za realiami
W opinii ekspertów z tej Izby, rzeczywisty poziom dochodów był niższy niż wyliczenia GUS, ponieważ pomimo podwyższonych cen płodów rolnych, drastyczny wzrost cen środków do produkcji rolnej, który wówczas nastąpił, nie wygenerował aż takich dochodów.
Ardanowski: dodatkowe dochody rolników są konieczne dla funkcjonowania wsi
„Co więcej, nasze obawy budzi sens publikowania tego wskaźnika pod koniec 2023 roku, tj. roku, który jest bardzo trudny dla rolnictwa i dochodów uzyskiwanych przez gospodarstwa rolne. W naszej opinii metodologia nie nadąża za realiami. Ceny skupu praktycznie wszystkich surowców rolnych bardzo mocno spadły, a koszty pozostały na niezmiennie wysokim poziomie. Ta sytuacja powoduje, że dochody uzyskiwane przez rolników często nie pokrywają kosztów i gospodarstwa rolne ponoszą wymierne straty. W tym trudnym czasie, wyliczony za rok ubiegły wysoki dochód z hektara przeliczeniowego, będzie eliminował rolników i członków ich rodzin z wielu form pomocy o charakterze socjalnym, np. stypendiów dla studentów. To dodatkowo zrujnuje budżety rodzin rolniczych” – wskazuje wielkopolski samorząd rolniczy.
Dochody gospodarstw się rozwarstwiają
Jak zaznacza, należy urealnić całą metodologię wyliczania dochodu rolniczego z 1 ha przeliczeniowego. Zwłaszcza, że obecnie funkcjonujące narzędzia statystyczne dają z pewnością możliwość szybszego wyliczania i korygowania tak ważnego wskaźnika. Jest to szczególnie istotne w sytuacji bardzo dynamicznych zmian na rynku rolnym, w szczególności w zakresie cen skupu oraz poziomu kosztów produkcji.
„Średni wskaźnik traci również swoją wiarygodność w obliczu zmian, które zachodzą i będą zachodzić w polskim rolnictwie, a które polegają na jego uprzemysłowieniu i koncentracji. Dochody gospodarstw bardzo się rozwarstwiają, co powoduje, że te wyliczenia są bardzo krzywdzące dla wielu z nich” – przekonuje Izba.
Bez zapewnienia dochodów w branży nie będzie następców rolników. Młodzi słyszą w domu: "Idź do innej roboty"
Apel o stworzenie nowego systemu wyliczeń
W związku z powyższym, jej zarząd zaapelował do ministra rolnictwa o stworzenie nowego systemu wyliczania poziomu dochodu rolniczego i jego korygowania w miarę zmiany sytuacji cenowo-kosztowej w rolnictwie, w taki sposób, aby ten wskaźnik w rzeczywisty sposób odzwierciedlał aktualną sytuację ekonomiczną i dochodową rolników.
Jak zaznacza WIR, wskaźnik ten powinien w lepszy i bardziej precyzyjny sposób odnosić się do sytuacji ekonomicznej danego gospodarstwa. A na końcu tej drogi powinno być wprowadzenie rachunkowości rolniczej, która w najbardziej obiektywy sposób pozwoli na określenie dochodu rolniczego dla danego gospodarstwa i precyzyjne lokowanie pomocy społecznej.
„Zachęcamy też samych rolników do liczenia i podejmowania racjonalnych decyzji produkcyjnych w oparciu o dane finansowe. W czasach, kiedy rentowność produkcji rolniczej maleje, wyliczenia ekonomiczne mają zasadnicze znaczenie dla decyzji zarządczych. W rolnictwie można utopić bez kontroli każde pieniądze, a chodzi o to, aby prowadzić analizę kosztów i korzyści dla każdej decyzji produkcyjnej” – podsumowano analizę samorządu rolniczego.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś