5 października firma FarmSaat zaprosiła rolników na Dzień kukurydzy do gospodarstwa rolnego „Granoba” w Policznej (woj. mazowieckie).
- Kukurydzę uprawiamy na słabych glebach, na przemian ze słonecznikiem - zaznaczył Stanisław Kacperczyk, współwłaściciel gospodarstwa. - Szukamy odmian, które dawałyby dobre plony na tych zróżnicowanych, mozaikowanych glebach w sytuacji niedoboru wody. Od dwóch lat mamy poletka firmy FarmSaat - mówił Kacperczyk.
Firma FarmSaat zaprosiła rolników na "Dzień kukurydzy" do Żukowa (woj. lubelskie). Przyjechali gospodarze z północno-wschodniej Lubelszczyzny oraz grupa uczniów z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w...
- Odmiany tej firmy uprawiamy też na polach produkcyjnych. Szczególnie cenimy sobie odmianę Farmfire. W ubiegłym roku bardzo dobre wyniki dała odmiana Farmezzo. W tym roku widzę, że również ładnie się prezentuje, ale jak będzie zobaczymy po skoszeniu i zważeniu - wskazywał.
- Tegoroczna pogoda nie była sprzyjająca. Brakowało wody. Poza tym, w okresie wiechowania kukurydzy oraz jej zapylania były bardzo wysokie temperatury. To spowodowało, że kolby są zniekształcone i nie do końca zaziarnione - dodał.
Na poletkach doświadczalnych goście mogli zobaczyć 11 odmian kukurydzy, które rosną na glebach klasy V o pH 6,2. Reprezentujący FarmSaat Tomasz Grzesik omawiał poszczególne odmiany. Na słabe mozaikowate gleby polecał szczególnie odmianę Farmezzo.
Natomiast Tomasz Krakowiak, dyrektor regionalny FarmSaat w Polsce zwracał uwagę na na nowe odmiany - Farmirage, Farmidabel i Farmoritz, które w porównaniu z innymi, prezentowanymi na kolekcji w Policznej, mają wydłużony okres wegetacji i większą rozpiętość między FAO z przeznaczeniem na ziarno (240) i na kiszonkę (260).
Kukurydza zbierana jest już na ziarno, ale na razie pozyskano jej niewiele. Kupnem zainteresowane są wytwórnie pasz, które za tonę kukurydzy mokrej płacą 380-450 zł - poinformowała Izba Zbożowo-Paszowa. Zaawansowanie zbiorów w...
Wyróżnia je wysoki potencjał plonowania, a dzięki temu, że długo stoją zielone, dają rolnikowi możliwość wyboru najbardziej dogodnego terminu do zbioru. Mają też wysoką strawność, co jest szczególnie istotne przy zbiorze na kiszonkę.
Tak jak w ub. r., w Policznej prowadzone są doświadczenia, pod hasłem - „Więcej praktyki, mniej statystyki”. Są to doświadczenie łanowe, w których każda z badanych odmian wysiana została na areale ok. pół hektara. Odmianą wzorcową dla nich, jest wysiana obok, wysokoplonująca odmiana Farmgigant. Doświadczenie to dobrze obrazuje występującą w Policznej zmienność glebową.
- Obecny rok pokazuje wszystkie błędy agrotechniczne rolnika, które wpływają na to jakie uzyskuje się plony - podkreślał Krakowiak. Opóźnienie siewu, czy błędy związane z ilością wysiewu. To wszystko, przy niedoborach wody powoduje obniżenie plonu - wskazywał.
- Do tego, w tym roku występuje bardzo duża presja chorób. To specyficzny i trudny rok, w którym mamy też do czynienia z bardzo dużą dysproporcją między poszczególnymi regionami w Polsce. Wszystko uzależnione jest od ilości opadów - podsumował.