Zamarzł przed drewutnią? Gospodarz znalazł martwego kolegę w śniegu
Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 68-letniego mężczyzny, którego ciało leżące na śniegu znalazł w swoim obejściu jego znajomy. Wstępnie wykluczono, by do śmierci 68-latka mogły się przyczynić osoby trzecie.
Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim (woj. lubelskie) otrzymał w miniony wtorek (9 stycznia) informację o zdarzeniu, do którego doszło w jednej z wiosek w gminie Ulan-Majorat. 68-latek przekazał, że na swojej posesji znalazł kolegę bez oznak życia.
- Mężczyzna leżał na śniegu przed drewutnią. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jego zgon - wskazuje st. asp. Piotr Woszczak z radzyńskiej KPP.
Dramat we wsi. Martwego 53-latka znaleziono przy kładce nad rzeką
Jak dodaje, pracujący na miejscu pod nadzorem prokuratora policjanci ustalili, że mężczyźni wcześniej spożywali alkohol.
- Wstępnie wykluczono, by do śmierci 68-latka mogły się przyczynić osoby trzecie. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Teraz ustalamy szczegółowe okoliczności tego zdarzenia – informuje Woszczak.
Przy tej okazji - ze względu na panujące niskie temperatury - stróże prawa apelują: jeśli widzimy osoby nieporadne ze względu na wiek czy też stan zdrowia, bezdomne, nietrzeźwe, przebywające na zewnątrz, nie przechodźmy obok nich obojętnie.
„Aby uratować komuś życie, wystarczy jeden telefon na numer alarmowy 112” – zachęcają mundurowi.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl