Zaczepił wóz konny do starego motocykla. Zestaw służył do kradzieży
Złodziej złomu wykorzystywał wóz konny i motocykl do wywożenia metalowych elementów. Wpadł także mężczyzna, który okradał znajomego seniora ze sprzętu rolniczego, bo potrzebował pieniędzy na alkohol.
Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu (woj. podkarpackie) na jednej z prywatnych działek na terenie miasta zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali wywieźć elementy metalowe.
Po śladach ciągnika policjanci dotarli do złodziei
"Mieli załadowane na wozie konnym podpiętym do motocykla kilkanaście sztuk pokryw do silnika, pręty metalowe, kilkanaście sztuk arkuszy blachy ocynkowanej oraz kilka sztuk słupków metalowych. Ich łupem padły elementy metalowe o wartości ponad 3600 złotych. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu" - informuje przemyska KMP.
Funkcjonariusze ustalili jednak, że jeden z mężczyzn, 56-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego, przez dwa wcześniejsze dni wywoził elementy metalowe swoim pojazdem z prywatnej działki i sprzedawał na skupie złomu. W piątek poprosił o pomoc sąsiada. Powiedział mu, że oczyszcza działkę właścicielowi, a w zamian może zabrać sobie wszystkie rzeczy.
W konsekwencji tylko 56-latek usłyszał zarzut kradzieży, do której zresztą się przyznał. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Z kolei dyżurny KMP w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży z włamaniem do budynków gospodarczych na terenie jednej z posesji w gminie Biała Podlaska. Łupem sprawcy padły sprzęt rolniczy oraz metalowe przedmioty na szkodę 87-letniego właściciela posesji.
Cielak i prosięta padły łupem złodziejki
W trakcie rozmowy ze stróżami prawa zgłaszający oświadczył, że nie mieszka już pod tym adresem, jednak dogląda posesję raz na jakiś czas, dlatego nie był w stanie podać konkretnej daty zdarzenia.
Tydzień po pierwszym zgłoszeniu pokrzywdzony ponownie skontaktował się z funkcjonariuszami. Ujawnił, że ktoś znowu włamał się do budynku gospodarczego i również skradł sprzęt rolniczy. Ogólna wartość powstałych strat została wyceniona na kwotę ponad 1700 złotych.
W ramach czynności śledczy ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w zdarzeniu. Okazało się, że jest to 43-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska, znajomy pokrzywdzonego. Miał "odwiedzać" posesję 87-latka już od marca. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów, które ujawnili na posesji zamieszkiwanej przez 43-latka. Pozostałe przedmioty sprzedał na skupie złomu.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. W trakcie rozmowy z policjantami oświadczył, że potrzebował pieniędzy na alkohol. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl