Wypadki na polach. Ranny 12-latek, kobieta straciła palce
Podczas obsiewania pola kobieta doznała poważnego urazu dłoni i straciła dwa palce. Ranny został też 12-letni chłopiec, pomagający przy sadzeniu ziemniaków.
Stróże prawa z Ostrołęki (woj. mazowieckie) zostali powiadomieni o wypadku podczas prac polowych na terenie swojego powiatu. Natychmiast skierowano tam służby ratunkowe, w tym policjantów.
Podczas mycia rozrzutnik wciągnął mężczyznę
- Według wstępnych ustaleń, małżeństwo wykonywało prace polowe polegające na zasiewie traw siewnikiem ciągnikowym. W pewnym momencie kobieta chciała "przegarnąć" ziarna wewnątrz siewnika. Niestety, jej dłoń została wciągnięta przez pracujący wałek maszyny. W wyniku zdarzenia doznała poważnego urazu dłoni, amputacji dwóch palców - informuje kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy ostrołęckiej Komendy Miejskiej Policji.
Wypadek przy pracach polowych wydarzył się również w gminie Witonia (pow. łęczycki, woj. łódzkie).
- Pracującemu na sadzarce do ziemniaków 12-latkowi podajnik maszyny wciągnął dłoń. Chłopiec z urazem kończyny trafił lotniczym pogotowiem do jednego z łódzkich szpitali. Prace wykonywał pod opieką osób dorosłych i wszystko wskazuje, że był to nieszczęśliwy wypadek - relacjonuje st.asp. Mariusz Kowalski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy.
Mundurowi apelują o rozwagę i szczególną ostrożność podczas wykonywania prac związanych z prowadzeniem gospodarstwa oraz o właściwą opiekę nad dziećmi.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl