Viva o miodzie i weganizmie. Pszczelarze odpowiedzieli
Ożywioną dyskusję wywołał zamieszczony na Facebooku post Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva! Chodzi o miód i jego produkcję.
Jak podkreśliła miód budzi liczne kontrowersje nawet wśród osób, które wykluczają ze swojego menu inne produkty odzwierzęce. "Niezależnie od tego po której stronie barykady jesteście, warto przypomnieć sobie podstawowe fakty" - wskazała organizacja. I wyliczyła:
Gmina musi zapłacić pszczelarzom za wytrute pszczoły
- miód nie jest wegański (przy jego produkcji wykorzystywane są przecież zwierzęta)
- w warunkach naturalnych pszczoły produkują miód, dlatego że jest im potrzebny do życia (innymi słowy: robią to dla siebie)
- przemysłowa produkcja miodu polega na tym, że tysiące pszczół umieszcza się w małych pomieszczeniach lub tunelach i całkowicie kontroluje się kolonie (co łączy się z takimi praktykami, jak: przedwczesne zabijanie owadów, miażdżenie larw, przymusowa ewakuacja uli, obcinanie skrzydeł i separacja królowej od reszty populacji, itd.)
- naturalne populacje pszczół raptownie się kurczą, a w niektórych rejonach znikły już zupełnie. To dlatego, że intensyfikacja rolnictwa (i związane z nią ogromne użycie pestycydów) powoduje całkowity zanik ekosystemów i degradację środowiska
- możemy chronić pszczoły we własnym zakresie: tworząc dzikie ogrody, wspierając rolnictwo ekologiczne oraz kupując żywność i kosmetyki bez pszczelich składników
Pszczelarze mieli bardzo nieudany sezon. Miód podrożeje
Wśród licznych komentarzy zdecydowanie przeważa krytyka przekazu Vivy. Dołączyło do nich także m.in. Górnołużyckie Stowarzyszenie Pszczelarzy w Zgorzelcu. Zarzuciło fundacji ignorowanie podstaw wiedzy o pszczelarstwie i pszczołach miodnych i kreowanie przy tym pszczelarzy na wrogów własnych pszczół.
"Jednocześnie, jeśli tak bardzo przeszkadza Państwu rola pszczół w produkcji żywności, to rozumiemy, że wszelkie produkty wynikające z zapylania roślin przez pszczoły też omijają Państwo szerokim łukiem? To jest główny efekt pracy pszczół, bez których nawet osoby, które z wyboru wolą być weganami, będą miały problem z dietą. Nie mówiąc już o tym, że bez pracy naszych pszczół i nas samych ludzkość miałaby problemy z wyżywieniem" - zaznaczyli pszczelarze.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl