TUZ-y mogą słono kosztować rolników. Nawet cofnięciem dopłat
Podlaska Izba Rolnicza pyta Krzysztofa Jurgiela, ministra rolnictwa dlaczego rolnik jest karany, gdy zaorze lub przekształci trwałe użytki zielone (TUZ), choć musi dokonać rekultywacji terenu w związku ze szkodami wyrządzonymi przez zwierzynę.
Zdaniem rolniczego samorządu Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie powinna nakładać w takich sytuacjach sankcji w postaci cofnięcia unijnych dopłat. "Wystarczającą karą dla rolnika jest koszt ponownego przekształcenia tego obszaru w trwały użytek zielony" - wskazała PIR.
Zaorać cenny TUZ? Na to nie ma zgody
Ryszard Zarudzki, wiceminister rolnictwa przypomniał w odpowiedzi przepisy regulujące te kwestie. Przede wszystkim mówiące o obowiązku przestrzegania praktyk zazielenienia, czyli utrzymywania wszystkich TUZ-ów określonych jako cenne przyrodniczo (położonych na obszarach Natura 2000) oraz utrzymywania pozostałych terenów zielonych tak, by ich powierzchnia w areale nie zmniejszyła się więcej niż o 5 proc.
Zaoranie cennego TUZ-u wiąże się z karami w postaci zmniejszenia przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacja Rolnictwa przyznanych płatności oraz obowiązku ponownego przekształcenia w TUZ.
"Należy podkreślić, że przepisy w zakresie zazielenienia wynikają wprost z przepisów unijnych, dlatego nie jest możliwe odstąpienie od karania za nieprawidłowe wywiązywanie się z obowiązków zazielenienia" - czytamy w odpowiedzi.
Użytki zielone - podsiew nowymi gatunkami traw
Resort odnosi się także do sytuacji, gdy cenne TUZ-y zostały zniszczone przez dziką zwierzynę. Według wiceministra należałoby rozważyć wówczas zastosowanie przepisów dotyczących siły wyższej i nadzwyczajnych okoliczności.
Prawo unijne wskazuje, że może to być np. długotrwała niezdolność do wykonywania zawodu przez beneficjenta, ale także poważna klęska żywiołowa. Krajowe prawodawstwo powierza uznawanie (bądź nie) przypadków zaistnienia siły wyższej kierownikom biur powiatowych ARiMR. Zdarzenia trzeba zgłaszać pisemnie w ciągu 15 dni roboczych.
"W odniesieniu do płatności bezpośrednich, gdy beneficjent nie jest w stanie spełnić kryteriów kwalifikowalności lub innych obowiązków w wyniku wystąpienia siły wyższej lub nadzwyczajnych okoliczności, zachowuje on prawo do pomocy w odniesieniu do obszaru lub zwierząt, które były kwalifikowane w chwili wystąpienia siły wyższej lub nadzwyczajnej okoliczności. Oznacza to, że na przykład w ramach zazielenienia, w przypadku uznania przez kierownika biura powiatowego ARiMR wystąpienia siły wyższej (każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie), wobec rolnika nie stosuje się sankcji z tytułu nieprzestrzegania obowiązków w tym zakresie" - czytamy w korespondencji z ministerstwa.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś