Traktorzysta jechał autostradą pod prąd

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
01-07-2022,16:30 Aktualizacja: 01-07-2022,14:36
A A A

Nie dość, że autostradą, to w dodatku pod prąd jechał kierowca ciągnika rolniczego w okolicach Tarnowa (woj. małopolskie). Dostał mandat w wysokości 2250 zł.

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie otrzymał zgłoszenie, że lewym pasem nitki autostradowej w kierunku Krakowa pod prąd jedzie traktorzysta. Zdezorientowani kierowcy zjeżdżali na prawy pas i pas awaryjny, a operator ciągnika z doczepioną kosiarką jak gdyby nigdy nic zmierzał w kierunku węzła zjazdowego Tarnów-Centrum. Został zatrzymany tuż przed tym zjazdem. 

pijani traktorzyści, Kowalewo, Kowalewko, powiat mławski

Traktor leżał w rowie, kierowcy nie było

Leżący w rowie przy drodze Kowalewo - Kowalewko (pow. mławski, woj. mazowieckie) ciągnik rolniczy bez tablic rejestracyjnych zastali wezwani na miejsce policjanci z "drogówki". W pobliżu nie było kierowcy, ale funkcjonariusze...
- Kierowcą okazał się 60-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego, który tłumaczył policjantom, że chciał jechać od MOP Rudka w kierunku Tarnowa drogą techniczną wzdłuż autostrady. Jednak coś poszło nie tak i znalazł się na autostradzie, jadąc pod prąd. Postanowił kontynuować podróż, zjeżdżając jak najbliżej dla siebie prawej strony, czyli przy barierkach oddzielających pasy ruchu - informuje tarnowska KMP. 

Traktorzysta był trzeźwy, otrzymał mandat karny za jazdę pod prąd autostradą w wysokości 2000 złotych i 5 punktów karnych oraz 250 złotych za wjazd na autostradę ciągnikiem rolniczym. Pojazd został odholowany.

Poleć
Udostępnij