Traktory zatrzymane na granicy. Maszyny mogły zostać ukradzione
Trzy ciągniki rolnicze oraz ładowarkę o łącznej wartości ponad pół miliona złotych zabezpieczyli funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie oraz policjanci z Centralnego Biura Śledczego w Poznaniu.
Wspólne działania związane z kontrolą pochodzenia sprowadzanych do Polski traktorów i innych maszyn były ostatnio prowadzone na terenie województw małopolskiego i podkarpackiego. Mundurowi zatrzymali trzy traktory marek: John Deere, Fendt, Massey Ferguson oraz ładowarkę teleskopową marki Schaffer. Łączna wartość maszyn szacowana jest na 550 tys. zł.
Policja odzyskała kolejne skradzione traktory. Pięciu zatrzymanych
Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że kontrolowane pojazdy mogą pochodzić z kradzieży. Do zabezpieczonych maszyn m.in. zatrzymano również certyfikaty stałego eksportu, wydane przez władze Wielkiej Brytanii, które prawdopodobnie zostały przerobione" - podają w komunikacie nadbużańscy strażnicy graniczni.
Akcja została przeprowadzona w ramach śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Krajowej w Poznaniu. "Były to kolejne już działania funkcjonariuszy NOSG, ukierunkowane na ujawnianie ciągników oraz maszyn pochodzących z nielegalnych źródeł. Działania prowadzone są cyklicznie i przenoszą wymierne efekty" - zapewniają pogranicznicy.
Dla przykładu w grudniu 2016 roku nadbużańscy strażnicy wraz z policjantami zabezpieczyli dwa ciągniki rolnicze i trzy mini ładowarki o wartości ponad 1 mln zł (stwierdzono w nich ingerencję w pola numerowe VIN).
Z kolei pod koniec listopada "aresztowali" 10 traktorów oraz dwie ładowarki kołowe o wartości 2 mln 665 tys. zł. Trzy z zabezpieczonych maszyn to pojazdy utracone poza granicami kraju, a w pozostałych odnaleziono ślady świadczące o ingerencji w pola numerów.
Po raz kolejny uczulamy więc rolników, by byli bardzo ostrożni przy zakupie maszyn rolniczych - zwłaszcza używanych i sprowadzonych z zagranicy. Gdy okaże się bowiem, że pochodzą z przestępstwa nabywca może stracić sprzęt, zainwestowane pieniądze, a ponadto odpowiadać karnie za paserstwo, choćby te nieumyślne.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl