Traktor ciągnął koparkę. W "hol" wjechała corsa
30-letnia kierująca oplem corsą z poważnymi obrażeniami ciała została przetransportowana śmigłowcem medycznym do szpitala po wypadku w Bystrzycy (pow. łukowski, woj. lubelskie).
Ze zgłoszenia, które 12 marca wpłynęło do Komendy Powiatowej Policji w Łukowie wynikało, że na drodze wojewódzkiej nr 808 opel uderzył w koparkę, a uszkodzone elementy nadwozia osobówki "uwięziły" we wnętrzu kierującą.
Ciągnikiem pod pociąg i na cudzą posesję
- Przy użyciu sprzętu specjalistycznego pokrzywdzoną kobietę wydostano z opla. Doznała poważnych urazów ciała. Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została przetransportowana do szpitala - relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik, oficer prasowy KPP w Łukowie.
Stróże prawa ustalający na miejscu okoliczności wypadku przekonali się, że samochód marki Opel Corsa kierowany przez 30-latkę z gminy Adamów, najechał w rzeczywistości na stalową linę, za pomocą której ciągnik rolniczy holował koparko-ładowarkę.
Z kolejnych ustaleń mundurowych wynikało, że prowadzący traktor 30-latek, holując maszynę z 41-latkiem za kierownicą, wyjechał na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej i w tym czasie opel nie uderzył w żaden z pojazdów.
- Prowadzący postępowanie ustalą szczegóły i okoliczności wypadku, sprawdzą w jaki sposób oznakowane były ciągnik i koparko-ładowarka oraz czy używany "hol" był zgodny z obowiązującymi przepisami - wskazuje asp. szt. Józwik.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl