Tir z maszynami rolniczymi w rzece. Kierowca pił podczas jazdy
Mnóstwo pracy miały służby ratunkowe w miejscu, gdzie samochód ciężarowy przewożący maszyny rolnicze wpadł częściowo do rzeki. Kierowca był tak pijany, że czynności z nim wykonano dopiero dwa dni po kraksie.
Do zdarzenia na drodze krajowej nr 32 w miejscowości Kotowo (pow. grodziski, woj. wielkopolskie) zadysponowano m.in. policjantów i strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Grodzisku Wlkp., OSP Granowo oraz OSP Kamieniec.
Wywrócone ciężarówki z paszą. Policjanci rozliczyli kierowców
- Po przybyciu na miejsce okazało się, że ciągnik siodłowy z naczepą przewożący maszyny rolnicze wypadł z drogi i częściowo wpadł do rzeki Mogilnicy. Strażacy pomogli kierowcy wydostać się z pojazdu, by następnie udzielić mu kwalifikowanej pierwszej pomocy i przekazać zespołowi ratownictwa medycznego. Doznał najprawdopodobniej tylko niegroźnych, ogólnych potłuczeń - relacjonował mł. bryg. Marcin Nowak, oficer prasowy grodziskiej Komendy Powiatowej PSP.
Oprócz szkód w pojeździe i przewożonym ładunku, stwierdzono je także w nowo budowanym moście. Doszło również do wycieku oleju napędowego do rzeki.
- Utworzono zaporę sorpcyjną w celu powstrzymania dalszego przedostawania się substancji z nurtem cieku do środowiska. Podjęto też czynności zmierzające do neutralizacji. W tym celu zadysponowano specjalistyczną grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Poznania - wskazywał mł. bryg. Nowak.
Kobieta zginęła w zderzeniu busa z ciężarówką z drewnem
Ciężarówkę i przewożone maszyny z rzeki wydobyto przy użyciu dźwigu. Według relacji policjantów kierowca tira zlekceważył wszystkie znaki drogowe informujące o remoncie mostu i wjechał na obiekt, który jest w trakcie budowy, omijając tymczasową kładkę, z której korzystają uczestnicy ruchu drogowego.
- Ustalenia funkcjonariuszy wskazują, że 36-letni obywatel Ukrainy, spożywał alkohol w czasie jazdy. Każde kolejne badanie alkomatem wskazywało wyższy wynik. Na miejscu zdarzenia kierowca miał ponad 2 promile, po doprowadzeniu do komendy wynik wynosił już 3,3 promila - przekazał portalowi grodzisk.naszemiasto.pl komisarz Kamil Sikorski, rzecznik prasowy grodziskiej policji.
Mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl