Szef klubu PSL: powinna powstać komisja śledcza ds. tzw. afery zbożowej
Kolejną komisją śledczą powinna być komisja ds. zbadania tzw. afery zbożowej i wyciągnięcia konsekwencji wobec tych, którzy do tego doprowadzili - powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej w Sejmie przewodniczący klubu PSL Krzysztof Paszyk.
Odnosząc się do nieprawidłowości związanych z wwożeniem do Polski produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, Paszyk wskazał, że Najwyższa Izba Kontroli wysunęła w tej sprawie szereg oskarżeń. "Po pierwsze wobec rządu, którzy nie wprowadził realnych narzędzi chroniących sytuację ekonomiczną polskich gospodarstw, chroniących bezpieczeństwo żywnościowe w Polsce" – powiedział.
"Rz" na podstawie raportu NIK: "Rząd nie chronił polskiego rynku przed ukraińskim zbożem"
Nie ma pewności co do mąki
Po drugie, jak wskazał, Ministerstwo Finansów i Krajowa Administracja Skarbowa "nie zapobiegły nielegalnemu przekwalifikowaniu produktów rolno-spożywczych, które nie mieściły się w jakichkolwiek kategoriach dopuszczających do obrotu na rynku i przekwalifikowaniu ich na inne cele niż te deklarowane na granicy polsko-ukraińskiej". "W efekcie konsumenci w Polsce do dziś nie mogą być pewni co do jakości mąki, z której wyprodukowana jest bułka, którą spożywają. Nie wiadomo, czy te warzywa i owoce, które zostały z wypuszczone na rynek z chłodni, odpowiadają parametrom panującym w Polce i Europie. Tak samo jest z produktami mlecznymi" – podkreślił.
Był projekt ustawy tranzytowej
Paszyk przypomniał, że PSL już latem zeszłego roku apelowało w tej sprawie do rządu. "Mówiliśmy, że rząd nie może improwizować z tak ważną rzeczą jaką jest nielegalny napływ produktów niewiadomego pochodzenia i zaburzanie rynku rolno-spożywczego" – zaznaczył.
Latem ub.r. PSL złożyło również do Sejmu projekt ustawy tranzytowej, która - jak mówił Paszyk - dawała rządzącym gotowe narzędzia do tego, by wprowadzić korytarz tranzytowy na produkty z Ukrainy i objąć je systemem kaucji. "Wtedy panie premierze Morawiecki był czas na to, o czym pan teraz mówi, czyli na koalicję polskich spraw. Wtedy nie byliście na to gotowi" – stwierdził.
"Będziemy domagali się wyjaśnienia i wyciągnięcia konsekwencji wobec tych, którzy przyczynili się do tzw. afery zbożowej. Kolejną komisją śledczą, która powinna powstać, po zakończeniu prac przez trzy zaproponowane do tej pory, powinna być komisja śledcza ds. zbadania afery zbożowej i wyciągnięcia konsekwencji wobec tych, którzy do tego doprowadzili" – oświadczył Paszyk.
Bosak: przewoźnicy i rolnicy zostali zdradzeni przez rząd
Decyzja KE zapadła niezależnie?
We wtorek podczas posiedzenia Sejmu głos w tej sprawie zabrał poseł PSL Stefan Krajewski. "Narasta kryzys na granicy polsko-ukraińskiej, gdzie protestują polscy przewoźnicy. Polski rząd zgodził się w Brukseli na to, żeby nie rozwiązać problemów polskich rolników ze zbożem, które napływało. Zgodził się też na to, żeby poprzeć umowę z Ukrainą, która znosiła zezwolenia dla ukraińskich przewoźników, co jest dzisiaj źródłem tego problemu" - powiedział Krajewski.
Poprosił o przerwę i przekazanie informacji przez "ministra, który poparł rozwiązania uderzające w polską gospodarkę".
Z głosem przeciwnym wystąpił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, przekonując, że "decyzja Komisji Europejskiej, aby UE podpisała umowę z Ukrainą zapadła niezależnie" od opinii polskiego rządu. "Tak działa ten system, w którym oddajemy powoli swoją suwerenność, a teraz będziemy oddawali ją bardzo szybko" - powiedział.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś