Stodoła w ogniu. Strażacy ratowali stajnię dla alpak
Kilka zastępów straży pożarnej brało udział w trudnej akcji gaśniczej w jednym z gospodarstw we wsi Konin (pow. nowotymski, woj. wielkopolskie).
Po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze stodoły, ze Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Nowym Tomyślu do akcji zadysponowano zastęp gaśniczy z nowotymskiej JRG oraz jednostki OSP Lwówek, Linie i Brody.
Kobieta podpaliła gospodarstwo? Jest pod dozorem policji
- Pierwszy zastęp po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastał pożar drewnianej stodoły w sąsiedztwie również drewnianej stajni alpak. Zwierzęta znajdowały się w zagrodzie na zewnątrz budynku, nie było osób poszkodowanych, panowało silne zadymienie. Poddasze budynku objętego płomieniami było wypełnione sianem - relacjonuje kpt. Damian Żukrowski, oficer prasowy KP PSP w Nowym Tomyślu.
Strażacy podawali wodę zarówno w natarciu na palącą się stodołę, jak też w obronie na sąsiedni budynek stajni. Dodatkowo na miejsce zadysponowano zastępy z jednostek OSP Bolewice, Zgierzynka i Posadowo.
- Na potrzeby prowadzenia działań gaśniczych zbudowano punkt czerpania wody z pobliskiego stawu oraz równocześnie dowożono wodę z hydrantu oddalonego o ok. 1 km od miejsca pożaru. Dalsze działania polegały na usuwaniu siana z poddasza stodoły oraz sukcesywnym dogaszaniu drewnianej konstrukcji budynku - opisuje kpt. Żukrowski.
Do gospodarstwa wysłano ponadto drabinę strażacką, by kontynuować prace rozbiórkowe w związku z przepaleniem się drewnianego stropu płonącego obiektu. Na zakończenie akcji pogorzelisko sprawdzono kamerą termowizyjną, która nie wykazała już zagrożeń.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl