Stodoła płonęła jak pochodnia. Pół setki strażaków walczyło z żywiołem
Zastępy z Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu (woj. małopolskie) oraz z najbliższych jednostek OSP zostały zadysponowane do działań w Olszanie. W jednym z tamtejszych gospodarstw w całości płomieniami objęta była stodoła.
W bliskim sąsiedztwie tego obiektu znajdowały się dwa budynki mieszkalne oraz murowany budynek gospodarczy. W wyniku pożaru zagrożony był też dom jednorodzinny z instalacją fotowoltaiczną usytuowaną na dachu. W związku z tym strażacy podawali wodę – pobieraną z pobliskiego potoku - zarówno na płonącą stodołę, jak też na wspomniane zagrożone zabudowania.
Ewakuacja pracowników zakładu mięsnego. Pożar w hali produkcyjnej
Następnie potrzebne były prace rozbiórkowe. Żeby poszły sprawniej, zadysponowano na miejsce pożaru koparkę.
"W trakcie prac rozbiórkowych przegrzebywano palącą się słomę oraz siano, a następnie przelewano je wodą. Uszkodzoną konstrukcję pocięto na mniejsze części, złożono w bezpieczne miejsce i przelano wodą. Po ugaszeniu pożaru, całe pogorzelisko jeszcze raz sprawdzono i przegrzebano. Wszystkie budynki zagrożone pożarem sprawdzono kamerą termowizyjną. Po wykluczeniu zagrożenia, trwające 4 godziny działania zakończono" – informuje KM PSP w Nowym Sączu.
W akcji gaśniczej uczestniczyło 10 zastępów - 55 strażaków. Przyczyna pożaru póki co pozostaje nieustalona.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl