Sołtys nie ujawnił adresu osoby z COVID-19. Zniszczono mu drzwi

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Jowsa PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
04-05-2020,15:10 Aktualizacja: 04-05-2020,15:10
A A A

Nieznany sprawca zniszczył drzwi domu sołtysa wsi Sulęcinek (gm. Krzykosy, woj. wielkopolskie), ponieważ nie chciał podać adresu mieszkańca, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem.

"Kiedy w ekspresowym tempie rozniosło się po sołectwie, że jeden z mieszkańców Sulęcinka jest zakażony koronawirusem, z niezrozumiałych dla nas powodów na sołtysa Sulęcinka Mateusza Ciołka wylała się fala hejtu i agresji" - napisali w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych Członkowie Rady Sołeckiej wsi Sulęcinek.

produkt polski, mleko, żywność, zakupy

Epidemia koronawirusa zwiększyła patriotyzm zakupowy Polaków

Konsumenci częściej zwracają uwagę na pochodzenie produktów i chętniej wybierają te krajowe. Chcą w ten sposób pomóc polskim firmom i wesprzeć gospodarkę. Skłonność ta wynika także z przekonania...
"Powodem była niemożność ujawnienia danych osobowych zakażonej osoby. Kulminacja natomiast, akt wandalizmu dotykający bezpośrednio Sołtysa i jego rodzinę" - czytamy dalej.

Wandal m.in. obrzucił drzwi jajkami i napisał na nich wulgarny napis. Sołtysa nazwał także oszustem i kłamcą.

Członkowie rady podkreślili, że takie zachowanie jest karygodne i świadczy m.in. o braku zrozumienia sytuacji. Rada wskazała, że oświadczeniem chce dać wyraz poparcia dla działań sołtysa oraz zapewnić go o wsparciu.

"Życzymy zdrowia osobie chorej i jej najbliższym. Natomiast osobie (osobom), która była autorem debilnych napisów na drzwiach życzymy powrotu do człowieczeństwa i odkupienia swoich przewinień. Mamy nadzieję, że sprawca (sprawcy) zgłoszą się z przeprosinami do Sołtysa, a w ramach rekompensaty popracują na rzecz Sołectwa" - napisano w oświadczeniu.

Członkowie rady zaapelowali także do mieszkańców o informacje i pomoc w ustaleniu sprawcy. "Pokażmy solidarność w tych trudnych czasach" - zaapelowali.

Sołtys Sulęcinka powiedział lokalnej rozgłośni Radio Poznań, że w związku z zachowaniem wandala "przede wszystkim odczuł strach". - Nigdy wcześniej nie spotkała mnie taka sytuacja. Po prostu szok. Nie spodziewałem się, że coś takiego może w ogóle mieć miejsce - podkreślił.
 

Poleć
Udostępnij