Śledzi nie zabraknie, ale połowy dorsza będą najniższe od 8 lat

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
06-11-2016,10:45 Aktualizacja: 06-11-2016,10:54
A A A
Połowy ryb na Bałtyku mogą się zwiększyć w 2016 roku o 7,6 proc. i wynieść 145,0 tys. ton - oceniają eksperci Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w raporcie poświęconemu rynkowi ryb. 
 
Ekonomiści Instytutu na podstawie wyników uzyskanych w pierwszym półroczu szacują, że połowy śledzi w całym roku wzrosną o ok. 30 proc. do 51 tys. ton.
 
Jeszcze wyższa dynamika wzrostu wyładunków obserwowana jest w połowach ryb płaskich, które w końcu czerwca były większe niż rok wcześniej o ponad 83 proc.
 
"Na wzrost połowów wpływała przede wszystkim intensyfikacja działań prowadzonych przez statki ukierunkowane na połowy storni z przeznaczeniem na cele paszowe" - tłumaczą eksperci.
 
Z kolei po poprawie sytuacji w rybołówstwie dorszowym i wzroście połowów w 2015 roku, w 2016 ponownie wyraźnie je ograniczono i w okresie styczeń-czerwiec wyniosły one zaledwie 6,1 tys. ton. Oznacza to, że w całym roku mogą one wynieść niewiele ponad 10 tys. ton i będą najniższe od 2008 roku. 
 
Poleć
Udostępnij