Siekierą wojował o udziały w gospodarstwie. Ziobro interweniuje
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu na niekorzyść mężczyzny oskarżonego o usiłowanie zabójstwa - poinformowała Prokuratora Krajowa.
Tłem dla sprawy jest wieloletni konflikt o podział gospodarstwa rolnego pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym. Ten pierwszy czuł się oszukany, uważał, że jest jedynym prawowitym właścicielem i tylko on może decydować o sposobie korzystania przez innych członków rodziny z zagrody.
Gospodarstwo w spadku. Interweniował prokurator generalny
Takie zachowanie prowadziło do licznych rodzinnych zatargów - przez kilka lat oskarżony miał wielokrotnie grozić familii.
"26 lutego 2019 roku zaatakował pokrzywdzonego, gdyż był przekonany, że mężczyzna zaparkował swój pojazd na wspólnej posesji w miejscu ‘niedozwolonym’. Sprawca dwukrotnie wykonał zamach siekierą w kierunku głowy pokrzywdzonego. Mężczyzna podjął jednak skuteczną obronę m.in. poprzez chwycenie ręką ostrza i trzonka siekiery. Pomocy udzielił mu również inny członek rodziny. Dzięki temu pokrzywdzony uniknął ciosów w głowę i doznał jedynie obrażeń ręki" - wskazuje PK.
Agresor został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Aktem oskarżenia objęto również wieloletnie groźby kierowane do członów rodziny.
Sąd Okręgowy w Świdnicy rozpoznający sprawę w I instancji zmienił kwalifikację prawną zarzuconego oskarżonemu czynu z usiłowania zabójstwa na usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności, stosując instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary. W tej samej wysokości orzeczono wobec sprawcy karę łączną.
Sąd rozstrzygnął: Zatrzymanie Gienka z Plutycz zasadne i prawidłowe
Zaskarżający wyrok prokurator zakwestionował zmianę kwalifikacji prawnej czynu. Wniósł o uznanie, że oskarżony dopuścił się usiłowania zabójstwa i orzeczenie za ten czyn kary 8 lat pozbawienia wolności oraz podwyższenie kary łącznej do 9 lat więzienia. Apelację wnieśli również pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych oraz obrońca oskarżonego.
Ostatecznie Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmienił zaskarżony wyrok, ale jedynie orzekając dodatkowy środek karny, a w pozostałym zakresie utrzymał orzeczenie w mocy.
"Prokurator Generalny nie zgodził się z tym rozstrzygnięciem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Działając z upoważnienia prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, prokurator Robert Hernand, zastępca PG złożył w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego, zarzucając rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie przepisów prawa procesowego" - informuje PK.
Wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu.
Woda zniszczyła uprawy i plantacje. Sąd skazał wójta
Wśród szeregu argumentów znalazł się m.in. ten, że sposób działania sprawcy, uzbrojenie się w siekierę i dwukrotne wyprowadzenie nią ciosu w kierunku głowy pokrzywdzonego przemawia za umyślnością działania, co najmniej w zamiarze ewentualnym. A aktywność oskarżonego była ukierunkowana na pozbawienie życia pokrzywdzonego, do którego nie doszło jedynie wobec skuteczności obronnej postawy napadniętego.
W kasacji podniesiono również, że sąd, dokonując oceny zamiaru sprawcy, pominął całkowicie fakt, że od wielu lat pozostawał w konflikcie z pokrzywdzonym, którego notorycznie wyzywał i atakował słownie. Wielokrotnie też mu groził śmiercią, okazując przy tym przedmioty takie jak metalowa rurka, siekiera czy topór.
Podkreślono ponadto, że już sąd I instancji wskazywał w uzasadnieniu wyroku, że oskarżony uważa, iż powinien decydować o korzystaniu z nieruchomości, zwraca uwagę innym osobom, których prawa do dysponowania wspólną nieruchomością kwestionuje, często wywołuje awantury, podczas których wyzywa innych, grozi zabójstwem, uszkodzeniem ciała, a konflikty w ostatnich latach zaczęły się nasilać. Tym bardziej, zdaniem skarżącego, nie sposób jednoznacznie przyjąć, iż oskarżony cieszy się dobrą opinią w miejscu zamieszkania.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl