Sędzia podrobił podpis na wniosku o dotację rolną. Poniósł dotkliwą karę
Sąd Najwyższy pozbawił sędziego stanu spoczynku i uposażenia sędziowskiego za dwukrotne sfałszowanie podpisu teścia na wniosku o przyznanie dotacji z ARiMR.
Sprawa dotyczy sędziego z legnickiego sądu, który w procesie karnym za przestępstwa fałszowania podpisu i oszustwa został skazany prawomocnym wyrokiem na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok - informuje internetowe wydanie "Rzeczpospolitej".
W pajęczynie powiązań wyłudzili miliony złotych unijnych dotacji
Parę lat temu mężczyzna miał bowiem dwukrotnie podpisać się za teścia na wniosku o przyznanie dotacji rolnej do upraw. Tym samym w świetle prawa wyłudził od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ok. 2300 złotych.
Jego sprawą zajął się również sąd dyscyplinarny i wymierzył surową karę - tzw. złożenia z urzędu. Sędzia odwołał się od niej do Sądu Najwyższego,
"Przekonywał, że kara była niewspółmierna do wagi i ciężaru przewinienia, a nieuczciwie pobrane dotacje zostały zwrócone. Zarzucił również wyrokowi, że nie uwzględnia okoliczności łagodzących, w tym pozytywnej opinii środowiska i trudnej sytuacji rodzinnej" - czytamy w "Rz".
W międzyczasie ów sędzia (z dniem 1 kwietnia br.) przeszedł w stan spoczynku. I właśnie tego stanu spoczynku oraz uposażenia sędziowskiego Sąd Najwyższy wyrokiem z 16 kwietnia go pozbawił. Zdaniem orzekających sędzia dopuścił się tak poważnych czynów, że zasługiwał na najwyższy możliwy wymiar kary.
- Oczywiste jest, że uchybił godności sędziego, dopuścił się przestępstwa, które wypełnia znamiona czynu niedozwolonego i jest to najpoważniejszy delikt dyscyplinarny - stwierdził w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia SN Henryk Pietrzkowski.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: "Rzeczpospolita"