Rozwój rolnictwa ekologicznego wymaga wsparcia
Rolnictwo ekologiczne w Polsce rozwija się zbyt wolno, potrzebuje wsparcia i wytyczenia konkretnych celów - ocenili posłowie z sejmowej komisji rolnictwa. Ministerstwo przekonuje, że jest plan na wzrost takiej produkcji.
Podczas posiedzenia dyskutowano o rozwoju rolnictwa ekologicznego w kontekście przyszłej Wspólnej Polityki Rolnej oraz unijnej strategii Zielonego Ładu, w której zakłada się, że w UE do 2030 r. 25 proc. areału będzie pod uprawami ekologicznymi. Obecnie średnia w UE to 8 proc., w Polsce 3,4 proc.
Spółdzielnie energetyczne na wsiach nie działają
Jak zrealizować te zadania przez MRiRW, jednostki podległe lub nadzorowane, aby osiągnąć cel przedstawia Ramowy Plan Działań dla Żywności i Rolnictwa Ekologicznego w Polsce na lata2021-2027.
- Celem planu jest stały rozwój sektora rolnictwa ekologicznego oraz rynku żywności ekologicznej, wyrażany w wolumenie produkcji oraz wartości rynku. Dążenia do osiągnięcia celu będą realizowane poprzez działania w czterech obszarach: transfer wiedzy - działania doskonalące, informacyjne i promocyjne; innowacje w produkcji ekologicznej; wsparcie producentów ekologicznych; utrzymanie zaufania do systemu rolnictwa ekologicznego - poinformował Ryszard Bartosik, wiceminister rolnictwa.
W ocenie resortu, rolnictwo ekologiczne na obecnym etapie rozwoju w Polsce to m.in. szybko rosnąca liczba przetwórni oraz popyt przewyższający podaż. Spadek liczby gospodarstw ekologicznych w ostatnich latach nie przełożył się na produkcję, która w przypadku wielu upraw wzrosła. Niestety, nadal występuje znaczne rozdrobnienie podaży, co widać szczególnie w przypadku chowu zwierząt.
Nowela ustawy ma zachęcić rolników do tworzenia grup producentów
Jak zaznaczył polityk trzeba podnieść świadomość producentów i konsumentów, czym jest produkcja metodami ekologicznymi i czym jest ekologiczna żywność.
Bartosik wskazał, że trwały rozwój rynku żywności ekologicznej zależy zarówno od wiedzy i umiejętności producentów ekologicznych, jak i od preferencji producentów i konsumentów oraz ich zaufania do żywności ekologicznej.
- Produkcja ekologiczna, w której rolnicy ponoszą wyższe koszty uzyskują często niższą produkcję wymaga wsparcia finansowego. Obecnie rolnicy otrzymują dopłaty w ramach PROW 2014-2020 do powierzchni upraw objętych systemem rolnictwa ekologicznego. W bieżącym roku stawki dopłat zostały podniesione średnio o 27 proc. - podkreślił Bartosik.
Obecnie trwają konsultacje nowego Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. Projektowane wsparcie będzie dotyczyło nadal zarówno utrzymania praktyk rolnictwa ekologicznego, jak również okresu przejścia na rolnictwo ekologiczne. Ponownie zostaną podniesione stawki płatności, resort rolnictwa szacuje się że będą na poziomie od 1250 zł do 3000 zł za hektar w zależności od grupy upraw.
Pestycydy z procentem na ekologię? "Nie" dla nowych podatków
Posłowie m.in. Jarosław Sachajko (kukiz15), Dorota Niedziela (KP), Jan Krzysztof Ardanowski (PiS), Małgorzata Tracz (KP) i Piotr Borys (KO) wskazywali, że rolnictwo ekologiczne w Polsce nie rozwija się dostatecznie, m.in. ze względu na małą opłacalność produkcji, kłopoty ze sprzedażą produktów, barierami administracyjnymi, z powodu zbyt małej wiedzy rolników, ale też ze względu na nieprecyzyjne przepisy.
Wskazywali, że przygotowany przez resort plan strategiczny dotyczący rolnictwa ekologicznego nie zawiera harmonogramu dochodzenia do celu, a także środków na to.
Bartosik odpowiadając na uwagi posłów stwierdził, że trwają prace na szczeblu KE związane z WPR i Zielonym Ładem. Po ich zakończeniu, gdy znane będą środki i cele na jakie trzeba je wydatkować, plan działań na rzecz rolnictwa ekologicznego zostanie modyfikowany i uzupełniony m.in. o harmonogram dochodzenia do określonych celów.
Dodał, że w przypadku Polski celem jest zwiększenie upraw ekologicznych w ciągu 10 lat do 8-10 proc. areału zasiewów.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś