Rolnik wypalał odpady z gospodarstwa. Strażacy grzmią
Lekkomyślność, brak wyobraźni czy wprost ludzka głupota? A może pójście na łatwiznę i zwykłe cwaniactwo? Każdy niech sobie sam odpowie, jakimi słowami określić postępowanie rolnika - mówi mł. asp. Dawid Kryś, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Kościanie.
Chodzi o zdarzenie z 8 sierpnia, kiedy praktycznie w całej Polsce było gorąco. Temperatury przekraczały 30 st. Celsjusza.
Młodzi podpalacze zatrzymani. Ćwierć miliona złotych strat
- Na polach trwały żniwa. Łany zbóż, hektary słomy i ściernisk wysuszone na wiór, a każda iskierka może w niwecz obrócić uprawy czy zabudowania gospodarstwa. Nasz "bohater" to rolnik, mieszkający w jednej ze wsi w powiecie kościańskim. Tego dnia wpadł na pomysł, aby w ramach sobotnich porządków pozbyć się odpadów folii, sznurka i opakowań po środkach ochrony roślin - relacjonuje mł. asp. Kryś.
Jak podkreśla, wiadomo, że tego typu odpady można dostarczyć do punktu segregowanej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK) w każdej gminie.
Gospodarz wybrał inną drogę i po zwiezieniu odpadów w jedno miejsce za zabudowaniami, podpalił je. Dym zauważyli sąsiedzi i zawiadomili o tym pożarników.
- Podobno inne metody perswazji nie działały. Po 10 minutach w obejściu zjawili się strażacy, którzy ugasili śmieci. Sprawdzili wszystko wokół, czy aby gdzieś nie tli się iskra, która za chwilę wznieci pożar w innym miejscu. Ratownicy zakończyli akcję wręczeniem wezwania do Komendy Powiatowej PSP w Kościanie. Ciąg dalszy wydarzeń już nastąpił i mamy nadzieję, że kilkaset złotych mandatu będzie argumentem, który w wystarczający sposób przemówi do rozumu i zachęci do właściwej gospodarki odpadami w tym gospodarstwie - przekazuje Dawid Kryś.
Zastrzega, że na szczęście opisany przypadek nie jest powszechną praktyką, lecz incydentem.
- Dziwi jednak brak wyobraźni i empatii. Bo czyż tak trudno uzmysłowić sobie, jaką tak naprawdę wyrządza się szkodę środowisku, spalając odpady? Jakie zagrożenie sprowadza się nie tylko na własne gospodarstwo, ale też na całe otoczenie. Zdecydowana większość zna odpowiedzi na te pytania - podsumowuje strażak.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl