Rolnik pozwolił koledze z więzienia zamieszkać w swoim gospodarstwie. Zniknęły maszyny za 600 tys. zł
Gospodarz z powiatu kutnowskiego (woj. łódzkie) został najprawdopodobniej ograbiony przez współwięźnia, któremu chciał pomóc. Stracił sprzęt o łącznej wartości ponad 600 tysięcy złotych. Decyzją sądu podejrzany o kradzież mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące.
Stróże prawa z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie otrzymali 22 września zgłoszenie o kradzieży sprzętu rolnego. Jak ustalili, 42-letni mieszkaniec powiatu kutnowskiego nawiązał znajomość w więzieniu z 48-letnim mężczyzną, który również odbywał karę pozbawienia wolności w tym obiekcie. Kiedy 48-latek opuścił mury zakładu karnego, jego kolega z celi, mając najwyraźniej dobre serce, pozwolił mu mieszkać w swoim gospodarstwie.
Zgłosił kradzież ciągnika, choć zostawił go u kolegi. Później wpadał dzień po dniu
- Jakież było zdziwienie gospodarza, kiedy i on po „odsiedzeniu” swojej kary wrócił do miejsca zamieszkania i zastał tam kolegę z celi, który świętował wolność podczas libacji alkoholowej i… brak maszyn rolniczych, które pozostawił na terenie gospodarstwa. 48-letni recydywista jest podejrzany o kradzież sprzętu rolniczego o łącznej wartości ponad 600 tysięcy złotych. Jak się okazało, mężczyzna „odsiadywał” wcześniej karę pozbawienia wolności za liczne przestępstwa przeciwko mieniu oraz przestępstwa w ruchu drogowym – informuje mł. asp. Daria Olczyk, oficer prasowy kutnowskiej KPP.
Jak dodaje, w sobotę 23 września Sąd Rejonowy w Kutnie na wniosek prokuratury zastosował wobec 48-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl