Rolnicy skazani za torturowanie lisa. Wcześniej wykradał im kury

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
08-07-2019,8:50 Aktualizacja: 08-07-2019,8:58
A A A

Dwaj gospodarze z gminy Bierawa (pow. kędzierzyńsko-kozielski, woj. opolskie) zostali skazani przez sąd za znęcanie się nad lisem. W rewanżu za podkradanie kur mężczyźni m.in. podtapiali drapieżnika i dźgali go widłami.

Ta okrutna zemsta znalazła swój finał w sądzie tylko dlatego, że jeden z sąsiadów 63- i 75-latka zareagował na dziwne odgłosy. Postanowił uwiecznić działania obu panów wobec zwierzęcia.

małe rudy, powiat nakielski, szubin, znęcanie się nad zwierzętami, Sąd Rejonowy w Szubinie

Instruktorka jazdy konnej skazana za znęcanie się nad zwierzętami

Sąd Rejonowy w Szubinie (woj. kujawsko-pomorskie) wydał wyrok w sprawie znęcania się nad trzema końmi i psem przez mieszkankę Małych Rud, która była instruktorem jazdy konnej. Kobieta uznana została winną znęcania nad zwierzętami i orzeczono...

- Ich czyny zostały nagrane przez jednego z mieszkańców, który złożył doniesienie o przestępstwie - powiedział "Nowej Trybunie Opolskiej" Eugeniusz Węgrzyk, szef Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu.

Z nagrania i materiałów zgromadzonych w sprawie wynika, że gospodarze za podkradanie niosek zasadzili się na lisa i odłowili go do klatki. Potem umieścili w kuble z wodą i podtapiany zwierzak musiał walczyć o życie. Jakby tego było mało, panowie zaczęli dźgać go widłami, a do tego z wiatrówki wystrzelili mu prosto w pysk.

"Nie wiadomo, co stało się z okrutnie potraktowanym zwierzęciem. Mężczyźni tłumaczyli się śledczym, że przeżyło gehennę i zostało po wszystkim wypuszczone do lasu. Sąd zgodził się na dobrowolne poddanie karze, tj. sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. O taką też minimalną karę wnioskowała prokuratura" - podaje "NTO".

Do tego gospodarze będą musieli zapłacić grzywny.

Dla przeciwwagi warto przytoczyć historię z Woli Moszczenickiej (pow. piotrkowski, woj. łódzkie). Wolborscy policjanci udali się tam po przyjętym zgłoszeniu, że na terenie prywatnej posesji jest lis.

"Wystraszone zwierzę na widok ludzi chciało uciec, ale wpadło w pułapkę. Funkcjonariusze po dotarciu na miejsce ocenili sytuację i niezwłocznie podjęli decyzję o uwolnieniu intruza, który mógł zaatakować bawiące się przy domu dzieci. Zachowując szczególną ostrożność, uwolnili zwierzę, a następnie zawieźli do pobliskiego lasu" - opisuje komenda w Piotrkowie Trybunalskim.
 

źródło: "Nowa Trybuna Opolska"

Poleć
Udostępnij