Rolnicy skarżą się na ARiMR. "Niezwłocznie", czyli kiedy?
Do biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają skargi dotyczące sposobu rozpatrywania przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wniosków o przyznanie płatności bezpośrednich.
Obowiązujące dotychczas przepisy nie określały bowiem jednoznacznie terminów, w których pracownicy oddziałów ARiMR powinni oceniać wpływające wnioski o przyznanie płatności, pod kątem ewentualnych braków formalnych.
Biuro RPO podkreśla, że placówki agencji często oceniały dokument dopiero po kilku miesiącach od jego złożenia. To z kolei sprawiało - w większości przypadków - że uzupełniane wnioski załatwiane były odmownie, ponieważ wpływały po terminie przewidzianym na ich składanie.
![płatności bezpośrednie, dopłaty bezpośrednie, jednolita płatność obszarowa, płatność na zazielenianie](/gfx/agropolska/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/30/458/1/zlotowki1nowe,lIN73mShlVTPprnSWaum.jpg)
Dopłaty bezpośrednie płyną na konta rolników
"W ocenie rolników, którzy kierują do mnie skargi, agencja, kierując wezwanie do uzupełnienia braków formalnych po co najmniej 3 miesiącach od złożenia wniosku, ma świadomość, że ich uzupełnienie wpłynie do organu już po 9 czerwca (ostateczny termin składania wniosków - red.)" - pisze Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich do Krzysztofa Jurgiela, ministra rolnictwa.
Rolnicy zwracają ponadto uwagę, że takie działania ARiMR są sprzeczne z zasadą ochrony zaufania obywatela do państwa. Gospodarz otrzymując od agencji wezwanie do uzupełnienia wniosku w terminie 7 dni powinien mieć pewność, że po spełnieniu wymagań formalnych dokument zostanie rozpatrzony.
Co najważniejsze jednak, problem został dostrzeżony i nowa ustawa o płatnościach w ramach systemów wsparcia bezpośredniego zawiera zapis, że niezwłocznie po otrzymaniu wniosku ARiMR informuje rolnika o stwierdzonych brakach oraz skutkach ich nieusunięcia w terminie.
"O ile z zadowoleniem należy odnotować chęć uregulowania tej kwestii na gruncie nowej ustawy o płatnościach w ramach systemów wsparcia bezpośredniego, o tyle moje wątpliwości budzi użycie na gruncie takich regulacji sformułowania "niezwłocznie". Niewątpliwie, w tych postępowaniach w dużej mierze istotny jest czas, w którym wniosek zostanie rozpatrzony. Jak pokazała praktyka w działaniu organów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, brak precyzyjnie określonych wymogów również w stosunku do działania organu wiązał się z odmienną interpretacją obowiązujących przepisów przez różne oddziały w Polsce" - brzmi wystąpienie rzecznika.
Szef resortu rolnictwa nie zajął jeszcze stanowiska w tej sprawie.