Przyjechali traktorem kraść węgiel z wagonu
Drożejący z dnia na dzień węgiel jest pokusą dla złodziei. Zatrzymano właśnie trzech mężczyzn, którzy przyjechali traktorem z przyczepą, by kraść prosto z wagonu miał węglowy.
Policjanci z Kłomnic (pow. częstochowski, woj. śląskie) otrzymali zgłoszenie od dyżurnego Straży Ochrony Kolei, że na bocznicy kolejowej w Teklinowie ktoś otworzył jeden z wagonów, wysypując z niego około 2 ton węgla.
Miał zabrać padłe świnie, a zabrał... maszynę
Gdy funkcjonariusze dojeżdżali we wskazane miejsce, zauważyli zbliżający się do wagonów z węglem ciągnik rolniczy. Na widok mundurowych dwóch mężczyzn siedzących na przyczepie traktora uciekło. Pozostał jedynie kierujący ciągnikiem, 36-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego. Badanie wykazało, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. W dodatku posiadał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a pojazd, którym kierował, nie był ani zarejestrowany, ani ubezpieczony.
"Ustalenia kryminalnych doprowadziły ich do oddalonej o kilka kilometrów posesji, gdzie złodzieje zdążyli już wcześniej przewieźć i rozładować około pół tony skradzionego miału. Policjanci przerwali przestępczy proceder w chwili, gdy złodzieje wracali, by załadować na przyczepę kolejną partię usypanego węgla" - podaje Komenda Miejska Policji w Częstochowie.
Następnego dnia mężczyźni w wieku 29 i 30 lat, którzy uciekli z miejsca kradzieży sami stawili się w komisariacie. Stróże prawa wcześniej ustalili ich tożsamość i dotarli do ich bliskich.
Cała trójka usłyszała zarzuty kradzieży, za co grozi im do 5 lat więzienia. 36-latek odpowie dodatkowo za kierowanie w stanie nietrzeźwości i wbrew sądowemu zakazowi.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl