Przetrwanie Zjednoczonej Prawicy rostrzygnie się na wsi
Przetrwanie Zjednoczonej Prawicy i wygranie przez nią wyborów parlamentarnych w dużej mierze rozstrzygnie się na wsi; nikt w Polsce nie wygrał wyborów przy niechęci wsi - ocenił poseł PiS, były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Ardanowski pytany był o to, czy jest skłonny do postawienia tezy, że losy wyborów parlamentarnych w roku 2023 rozstrzygną się na wsi.
Poseł PiS podkreślił, że przetrwanie Zjednoczonej Prawicy i wygranie przez nią wyborów "w dużej mierze rozstrzygnie się na wsi". "Nikt w Polsce nie wygrał wyborów przy niechęci wsi" - dodał.
"Nie wiem, co będzie przy obojętności wsi, bo jak na razie, tak mi się wydaje, wieś nie przesunęła swoich sympatii na innych" - ocenił. Zdaniem Ardanowskiego PiS do tej pory była formacją, której wieś ufała, "uważała za swojego obrońcę i w pewnym sensie reprezentanta".
Kaczyński: PiS jest reprezentantem polskiej wsi
Były minister rolnictwa zaznaczył, że zaproponowana w 2020 r. przez PiS tzw. piątka dla zwierząt rozczarowała "polską wieś". Dodał, że ma on duże wątpliwości, czy zapowiedzi które pojawiły się podczas niedzielnego Zgromadzenia Polskiej Wsi organizowanego przez PiS w Przysusze (woj. Mazowieckie), "odbudują zaufanie na wsi. "Wydaje mi się, że nie" - dodał.
W niedzielę podczas Zgromadzenia Polskiej Wsi wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk zapowiedział m.in. zwiększenie limitów dopłat do paliwa dla producentów trzody chlewnej, zmiany w waloryzacji emerytur rolniczych, wprowadzenia ustawy o obowiązkowym czipowaniu psów czy zwiększeniu dopłat dla pszczelarzy.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś