Przejażdżka wozem z OSP zakończona przez policję. Dwie osoby staną przed sądem
Za kierownicą strażackiego stara siedział 23-latek bez uprawnień, a w kabinie było jeszcze trzech pijanych pasażerów, w tym nowy właściciel pojazdu. Ciężarówka trafiła na lawetę, zaś sprawa będzie miał finał w sądzie.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim (woj. lubelskie) został zaalarmowany przez jednego z kierowców, że drogą jedzie wóz strażacki, a w nim mężczyźni bez mundurów.
Druhom z OSP skradziono samochód. Odnalazł się w lesie
Do miejscowości Biała został wysłany patrol "drogówki", który zauważył opisywany pojazd i zatrzymał do kontroli. Wówczas okazało się, że za kierownicą strażackiego stara W 200 siedzi 23-letni mężczyzna.
- Mieszkaniec gminy Drelów nie posiadał uprawnień do kierowania, a prowadzony przez niego star wyposażony był w urządzenia pojazdu uprzywilejowanego. Dodatkowo przewoził trzech pijanych pasażerów. Jeden z nich okazał się właścicielem strażackiego wozu - relacjonuje podkom. Piotr Mucha, oficer prasowy radzyńskiej KPP.
Mundurowi ustalili, że służący wcześniej druhom z jednostki OSP strażacki wóz został zakupiony przez 32-latka z gminy Drelów w celach kolekcjonerskich. Użytkowanie pojazdu tłumaczył chęcią przejażdżki po okolicznych miejscowościach.
Funkcjonariusze wykryli ponadto, że samochód nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC. W związku z ujawnionymi nieprawidłowościami kontrola drogowa zakończyła się odholowaniem samochodu na parking strzeżony.
- Wkrótce kierujący i właściciel wozu strażackiego za popełnione wykroczenia będą odpowiadać przed sądem. 23-latek odpowie za jazdę bez wymaganych uprawnień, a 32-latek za udostępnienie samochodu osobie nieposiadającej stosownych uprawnień, a także bezprawne posiadanie w pojeździe sygnałów pojazdu uprzywilejowanego - informuje podkom. Mucha.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl