Pożar za pożarem. Gospodarstwa i ferma indycza w ogniu
Pożary wciąż trapią producentów rolnych. W miejscowości Chełchy (pow. olecki, woj. warmińsko-mazurskie) palił się kurnik przeznaczony do hodowli indyków. Na szczęście ptaków nie było w środku.
Z płomieniami walczyło 10 zastępów strażaków. Ich działania skupiły się w dużej mierze na obronie przyległych budynków, w których znajdowały się stada indyków. Natomiast feralny kurnik spłonął niemal w całości.
Ogień strawił gospodarstwo. Nie żyje starszy gospodarz
Ostatnie dni przyniosły też, niestety, kilka innych pożarów w rolnictwie. Strażacy mieli pełne ręce roboty, bo niemal za każdym razem oprócz walki z płomieniami musieli też na przykład dokonywać niezbędnych prac rozbiórkowych w obiektach. Przyczyny zdarzeń są wyjaśniane przez organa ścigania.
W miejscowości Czeszewo (pow. wągrowiecki, woj. wielkopolskie) w ogniu stanął budynek gospodarski, w którym znajdowały się zwierzęta, maszyna rolnicza, a także ok. 100 szt. balotów siana, 400 szt. balotów słomy i 10 ton zboża. Żywy inwentarz został ewakuowany w czasie akcji gaśniczej. Podczas działań do strażaków zgłosiła się lokatorka mieszkania komunalnego, która źle się poczuła. Kobiecie natychmiast udzielono pierwszej pomocy przedmedycznej.
Takiej potrzeby nie było na szczęście w gospodarstwie w Wygnanowie pod Jędrzejowem (woj. świętokrzyskie), gdzie doszło do pożaru kompleksu budynków: pustej obory i stodoły z zwartością (drewniane stemple budowlane - 700 szt., 4 baloty czyściwa, maszyna do czyszczenia orkiszu, pasy klinowe, zbiornik z olejem napędowym o pojemności 1500 litrów i płody rolne - 0,5 tony pszenicy i 0,5 tony rzepaku). Oba obiekty zostały poważnie uszkodzone.
Z kolei w miejscowości Siernicze Wielkie (pow. słupecki, woj. wielkopolskie) paliły się baloty słomy, które znajdowały się na terenie ogrodzonym betonowym płotem. W akcji była wykorzystywana m.in. ładowarka. Gaszenie trwało kilkanaście godzin, bowiem po opanowaniu pożaru trzeba było jeszcze słomę dokładnie "przelać".
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl