Polskie produkty spożywcze mogą zdobyć japoński rynek
Eksport produktów spożywczych np. mleczarskich czy słodyczy, to jedna z szans na zwiększenie obecności polskich firm w Japonii - uważa Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. 13 stycznia rozpoczęła się kilkudniowa nasza misja gospodarcza do Japonii.
- Chcemy szukać nisz, gdzie polscy przedsiębiorcy mogą konkurować na tym trudnym rynku. Mamy olbrzymie możliwości w przetwórstwie spożywczym, w Japonii jest też miejsce dla firm infrastrukturalnych, produkujących np. materiały budowlane. Chcemy także zwiększyć obecność naszych firm technologicznych, m.in. oferujących zaawansowane technologie środowiskowe - powiedział Majman PAP.
Misja ministra. Będzie przekonywał do naszych towarów
Zauważył, że Japonia jest trudnym rynkiem, m.in. ze względu na swoją egzotykę i specyficzne regulacje prawne. - Są tu też bariery pozataryfowe, ponieważ nie wszystko co chcemy, możemy do Japonii eksportować. Jest to też rynek nasycony, z wielką konkurencją - tłumaczył.
W ramach misji, w której uczestniczy ok. 40 przedstawicieli polskich przedsiębiorców, ma się odbyć forum inwestycyjne organizowane przez PAIiIZ i jego japońskiego odpowiednika - Jetro. Ma w nim wziąć udział ponad 100 japońskich firm.
- Chodzi nam o to, żeby też było trochę więcej gospodarki japońskiej w gospodarce polskiej. Japonia ponownie staje się jednym z poważniejszych inwestorów w Polsce. Według naszego rankingu w ub.r. była w pierwszej piątce - podkreślił.
W 2015 roku z Polski do Japonii wyeksportowano towary o wartości 770 mln euro, a z Japonii do Polski warte ponad 1,2 mld euro.