Policjanci w pościgu za końmi i kucami
Przed policyjny radiowóz wybiegły nagle dwa kucyki. Galopujące jezdnią i chodnikiem zwierzęta kierowały się w stronę drogi ekspresowej, gdzie mogły stworzyć poważne zagrożenie dla kierowców. W innym miejscu mundurowi zostali wezwani do biegających po drodze koni.
We wsi Zakrzówek (pow. kraśnicki, woj. lubelskie) rozpędzone kuce wybiegły nagle radiowóz patrolujący okolice. Mundurowi starali się nie spłoszyć zwierząt i próbowali zagonić je w bezpieczne miejsce. Ale gdy kucyki zaczęły biec w stronę drogi ekspresowej, funkcjonariusze podjęli już zdecydowaną próbę ich zatrzymania, co się udało.
Koń uciekł podczas wyładunku i galopował po mieście
Następnie za zgodą właściciela pobliskiej posesji stróże prawa zagonili czworonogi na teren tej zagrody, aby nie stwarzały już zagrożenia w ruchu drogowym.
- Potem ustalili właściciela kucyków. Mężczyzna był zaskoczony nieobecnością zwierząt, gdyż jak twierdził, zabezpieczył je przed ucieczką. Policjanci pomogli w doprowadzeniu niesfornych kucyków do ich zagrody, a właściciel został pouczony, by na przyszłość lepiej pilnował zwierząt - przekazuje mł. asp. Paweł Cieliczko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Podobne zdarzenie miało miejsce w powiecie rypińskim (woj. kujawsko-pomorskie). Dyżurny miejscowej policji odebrał zgłoszenie, że środkiem drogi wojewódzkiej biegną dwa konie. Natychmiast udał się tam patrol. Po dojechaniu na miejsce funkcjonariusze zauważyli zwierzęta, zatrzymali radiowóz i wyłączyli światła, aby ich dodatkowo nie stresować.
"Jeden z policjantów wysiadł z auta i zdecydowanym krokiem ruszył w ich kierunku, zagradzając drogę ucieczki. Jednego z koni przytrzymał za kantar, a drugiego dowiązał liną. Następnie mundurowi usunęli zwierzęta z drogi, aby nie stwarzały zagrożenia w ruchu" - podaje KPP w Rypinie.
Szybko udało się ustalić właściciela koni. Wspólnymi siłami zostały odprowadzone do oddalonej o około 3 kilometry zagrody. Okazało się, że zabezpieczające pastwisko ogrodzenie zostało rozerwane przez dziką zwierzynę, co było powodem wydostania się koni. Policjanci pouczyli hodowcę, by zwiększył środki ostrożności przy utrzymaniu zwierząt.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl