Piłeś i miałeś wypadek - odszkodowania nie będzie
Picie alkoholu połączone z pracą w rolnictwie może mieć tragiczne skutki. Foto_Tytus Żmijewski
W 2015 roku doszło do 93 wypadków w rolnictwie, po których poszkodowanym odmówiono prawa do jednorazowego odszkodowania. Osoby te były bowiem pod wpływem alkoholu, bądź środków odurzających.
Według policyjnych statystyk i badań socjologów obraz pijanej nieustannie polskiej wsi jest już nieaktualny. Szczególnie młodsi gospodarze mają świadomość, że picie alkoholu połączone z pracą w rolnictwie może mieć opłakane skutki.
Tragicznych i niebezpiecznych zdarzeń z napojami wyskokowymi w tle wciąż jednak nie brakuje. W maju pod Włocławkiem (woj. kujawsko-pomorskie) 36-letni rolnik po całodziennej orce był tak "zmęczony", że nie podniósł pługa przy ciągniku i "zaorał" kawałek asfaltowej drogi. Jazdę przerwał dopiero przypadkowy świadek, zabierając kluczyki od traktora i wzywając policję.
Badanie alkomatem nie było możliwe ze względu na stan farmera, więc pod lupę trafiła jego krew. Okazało się, iż było w niej ponad 4 promile alkoholu.
Śmiertelne wypadki z udziałem rolników
Współczesne maszyny rolnicze, choć przybierają gigantyczne rozmiary, prowadzi się łatwiej niż te wyprodukowane 20 czy lata temu. Ale uważać na drodze trzeba tak samo. Zwłaszcza przy manewrach typu omijanie, wyprzedzanie czy zawracanie, gdzie...
Badanie alkomatem nie było możliwe ze względu na stan farmera, więc pod lupę trafiła jego krew. Okazało się, iż było w niej ponad 4 promile alkoholu.
Nieco później włocławscy funkcjonariusze zastali na drodze wóz z zaprzęgniętym koniem. Na wozie "odpoczywali" dwaj kompletnie pijani rolnicy. Podczas interwencji koń ruszył i powóz uszkodził ogrodzenie pobliskiego domu.
We wrześniu 44-latek spod Pabianic (woj. łódzkie) wraz z ojcem pracowali przy przerzucaniu obornika. W pewnym momencie postanowił poprawić coś przy ciągniku z zaczepionym roztrząsaczem i maszyna z niewiadomych przyczyn ruszyła, najeżdżając na rolnika.
Wezwane pogotowie ratunkowe zabrało gospodarza do szpitala, gdzie na szczęście okazało się, że nie odniósł poważnych obrażeń. Badanie alkomatem wykazało jednak u mężczyzny blisko 3,5 prom. alkoholu. Gospodarz nie poniesie odpowiedzialności karnej, ponieważ pracował na własnym polu.
Wezwane pogotowie ratunkowe zabrało gospodarza do szpitala, gdzie na szczęście okazało się, że nie odniósł poważnych obrażeń. Badanie alkomatem wykazało jednak u mężczyzny blisko 3,5 prom. alkoholu. Gospodarz nie poniesie odpowiedzialności karnej, ponieważ pracował na własnym polu.
Mniej wypadków w rolnictwie. Ale więcej ofiar śmiertelnych
Z roku na rok rolnicy coraz więcej uwagi przywiązują do bezpieczeństwa wykonywanych prac. W pierwszym półroczu br. zgłoszono do KRUS blisko 9,5 tys. zdarzeń wypadkowych, czyli o 625 (6,2 proc.) mniej niż w tym samym czasie przed rokiem....
O wybrykach pijanych farmerów często donoszą lokalne media. Tytuły takie jak: "Pijany rolnik został zatrzymany dwa razy jednej doby", "Kompletnie pijany rolnik jechał ciągnikiem bez opony", "Pijany rolnik omal nie stracił czterdziestu świń", "Pijany rolnik zostawił traktor na torach" czy "Pijany rolnik w traktorze. Pasażer z przyczepki nieprzytomny" - mówią wszystko.
Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w swoim serwisie prewencyjnym przypomina, że wypadek przy pracy po spożyciu alkoholu lub środków odurzających jest winą umyślną poszkodowanego i pozbawia go prawa do świadczeń odszkodowawczych.
"Zawód rolnika wiąże się z koniecznością posiadania wielu umiejętności, w tym pozornie niezwiązanych z rolnictwem. Rolnik to m.in. operator maszyn, mechanik, meteorolog, specjalista od nawożenia gleby, botanik, planista finansowy, operator komputera, opiekun zwierząt. Wielozadaniowość pracy rolniczej połączona z obecnością szeregu niezależnych od człowieka czynników wpływających na jej efektywność, a także nielimitowany czas pracy w gospodarstwie rolnym, wymagają nieprzerwanej koncentracji, czujności i zaangażowania. Szczególne groźne dla bezpieczeństwa rolnika oraz innych mieszkańców gospodarstwa jest podejmowanie pracy po spożyciu alkoholu" - ostrzega KRUS.
Tragiczne wypadki podczas koszenia kukurydzy
Dramatyczny przebieg miało zdarzenie, do którego doszło w czwartek w powiecie janowskim (woj. lubelskie). 59-letni rolnik zginął podczas zbioru kukurydzy. W trakcie pracy maszyna wciągnęła mężczyźnie nogę. - Rolnik prawdopodobnie wykrwawił...
Kasa podkreśla, że każdego roku statystyki wypadkowe powiększają się o kolejne zdarzenia spowodowane pracą pod wpływem używek. Wspomina o mitach o rychłym trzeźwieniu po krótkim śnie albo kawie.
"Stężenie alkoholu we krwi i w wydychanym powietrzu zależy od ilości spożytego alkoholu, ciężaru ciała osoby pijącej i czasu, jaki upłynął od spożycia alkoholu. Wątroba metabolizuje alkohol ze stałą prędkością ok. 8-10 g na godzinę u kobiety i 10-12 g na godzinę u mężczyzny" - podaje KRUS.
Jednocześnie ostrzega przed odpowiedzialnością karną za prowadzenie pojazdów czy spowodowanie wypadku "po kielichu". Do świadków takich zdarzeń apeluje o szybką reakcję.
Kasa wyraźnie zaznacza też, że jednorazowe odszkodowanie z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu albo śmierci wskutek wypadku przy pracy rolniczej "nie przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli będąc w stanie nietrzeźwości lub będąc pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub innych środków o podobnym działaniu, sam w znacznym stopniu przyczynił się do wypadku".
W 2015 roku miały miejsce 93 wypadki, które zakończyły się odmową prawa do jednorazowego odszkodowania z tego powodu.
